Zuza Kowal

By tynamarnamabez

33.6K 1.7K 187

Podkomisarz Zuzanna Kowal, dla przyjaciół Zuza oraz jej przewrotne życie. Sądzicie, że już wszystko o niej wi... More

0. prolog
1. niespodzianka
2. to moje dziecko?
3. ,,oszukiwanie Krzyśka nie jest dobrym pomysłem"
4. plotki
5. ,,na pewno nie ze mną"
6. Wojtek
7. gwałt?
8. Julek
9. ,,nie moglam znaleźć słów"
10. bójka na komendzie/szpital
11. rozmowa
12. ,,odczep się ode mnie"
13. areszt
14. samochód
15. Tosiek
16. dziecko
17. koniec?
2.1. powrót
2.2. ,,nie przestałem cię kochać"
2.3. impreza
2.4. randka?
2.5. problemy
2.6. ,,nie wiem, czy powinniśmy razem być"
2.7. zmiana
2.8. przyjaciel
2.9. mężczyzna
2.11. akcja
2.12. moje Serce
2.13. pomyłka
2.14. pani komendant
2.15. ,,kocham cię"
2.16. zaręczyny?
2.17. patrol
2.18. ,,spokojnie, kochanie..."
2.19. odwiedziny
2.20. stara rola
2.21. ,,sama dasz sobie radę"
2.22. ,,chcę tylko twojego szczęścia"
2.23. sen?
2.24. miłość
3.1. szczęście
3.2. odwiedziny
3.3. ,,już ci się znudziłem?"
3.4. zazdrość
3.5. tajemnica
3.6. ,,tylko co?!"
3.7. zdrada?
3.8. ,,nie wszystko jest prawdą..."
3.9. porwanie?
3.10. szkoła
3.11. zakochanie?
3.12. mętlik
3.13. ,,on przeżyje?"
3.14. podejrzenia
3.15. ,,wiem, kto pobił Krzyśka... "
3.16. pomoc
3.17. kłamstwo?
3.18. ,,nie powinniśmy się nawet przyjaźnić"
3.19. śmierć?
3.20. ,,gdzie jest Emilka?"
3.21. pamięć
3.22. poród?
4.1. Wrocław
4.2. mieszkanie
4.3. romans Krzyśka?
4.4. ,,słodki jesteś..."
4.5. Emilka
4.6. ,,wyjdziesz za mnie?"
4.7. odmowa
4.8. Jaskowska
4.9. ,,przepraszam, kotek..."
4.10. patrol po przerwie
4.11. szok?
4.12. ,,u mnie?"
4.13. partner
4.14. pytanie
4.15. narzeczona?
4.16. Miłosz
4.17. lekarz
4.18. ,,z kim mnie zdradziłaś?!"
4.19. rodzina
4.20. ,,naprawdę wszystko rozumiem"
4.21. zastrzelenie?
5.1. Zalewski
5.2. kolacja
5.3. wyjazd czy ucieczka?
5.4. ,,cały czas go kochałam"
5.5. prawdziwy ojciec
5.6. pani Zalewska?
5.7. wujek
5.8. ,,dobrze, że wróciłaś..."
5.9. wspólna noc
5.10. drugie dziecko?
5.11. ,,jestem w ciąży"
5.12. ciągłe kłamstwa
5.13. trzy tysiące
5.14. ,,nie wierzę w to!"
5.15. szczera pomoc?
5.16. ,,tylko tego chcę"
5.17. wielkie kłamstwo
6.1. ,,tęsknię za Filipem"
6.2. porwanie?
6.3. tajemnica Filipa
6.4. ,,zabawimy się"
6.5. krzywda?
6.6. Marcel
6.7. ,,to twój prawdziwy tata"
6.8. ,,chciałbym..."
6.9. ,,chciałaś się zabić?"
6.10. ból
6.11. szczerość
6.12. syn Krzyśka
6.13. trudny temat
6.14. wszystko
6.15. ,,jestem okropną matką"
6.16. mąż
6.17. ,,tato cię zdradza"
6.18. klub
7.1. świadek koronny
7.2. nauczycielka
7.3. ,,potrzebuję cię"
7.4. ,,kochamy się..."
7.5. przekonanie
7.6. wujek Wojtek
7.7. restauracja
7.8. ,,to wszystko śmierdzi"
7.9. słowa Tośka
7.10. ,,to niczyja wina"
7.11. zemsta Wojtka?
7.12. ,,on chyba nie żyje..."
8.1. biznes
8.2. mama...
8.3. sypialnia
8.4. sześćdziesiąt tysięcy
8.5. ,,może ty jesteś w ciąży?"
8.6. ślub?
8.7. ,,dla nas"
8.8. maskotka
8.9. ,,tak strasznie cię kocham..."
8.10. Matylda
8.11. ,,możesz mnie nienawidzić..."
8.12. córka
8.13. ,,potrzebujesz mnie?"
8.14. okno
8.15. ,,Długo tak potrafisz?"

2.10 ,,to nie ma sensu..."

300 10 0
By tynamarnamabez

- Zuza, kochanie - rzucił i próbował mnie objąć, jednak ja go odrzuciłam - Co się stało?
- Powiedziałam ci rano... Nie możemy razem być, to nie ma sensu... - popatrzyłam na niego smutnym wzrokiem. Miałam wrażenie, że Krzysiek nie wie nawet, co odpowiedzieć. - Zajmij się dziećmi, Emilką. Przecież to ona chciała rozwodu, nie ty. Może jeszcze wam się uda wszystko naprawić. Trzymam... trzymam za was kciuki - odparłam, po czym szybko wyszłam z kuchni. Zapała stał i wyglądał jakby się przesłyszał, jakby sam nie wierzył w moje słowa. Ale prawda była taka, że ta miłość po prostu mnie przerosła, nie miałam siły walczyć ani z Drawską, ani z Tośkiem.
Wróciłam do domu, po drodze zadzwoniłam do Wojtka, nie chciałam siedzieć sama w domu, na komendzie też nie mogłam dłużej zostać. Po chwili Niedźwiecki był już u mnie.
- Rozpoczynamy klub złamanych serc - zaśmiał się, siadając na kanapie.
- Klub? Tobie kto złamał serce?
- Taka jedna piękna policjantka... - westchnął. - Pani podkomisarz...
- Wojtek, proszę cię - rzekłam.
- Przecież żartowałem. Oglądamy film czy chcesz się wygadać?
- Film, naprawdę nie mam ochoty gadać. Ten dzień mnie po prostu wykończył - uśmiechnęłam się, moment później wybraliśmy już film, wybór padł na horror, nie miałam ochoty na nic romantycznego. Był dość straszny, a może to ja boję się wszystkiego, ale cieszyłam się, że Wojtek był obok i kiedy trzeba było mogłam po prostu się w niego wtulić. Było mi tak dobrze z nim, że nawet nie wiem kiedy zasnęłam.
Obudziłam się rano w swojej sypialni, poszłam do kuchni, a tam Niedźwiecki przygotowywał śniadanie.
- Wyspałaś się? - spytał
- Tak, ale bywało lepiej. Ciut za krótko.
- Zapała tu był... W nocy, jakoś przed pierwszą. Chciał z tobą rozmawiać, ale powiedziałem, że śpisz.
Zdziwiłam się i pomyślałam, że Krzyśkowi może naprawdę na mnie zależeć. Nie miałam jednak czasu zbytnio się zastanawiać, bo zaniepokoiła mnie pewna wiadomość w telefonie, była od nieznanego numer:
,,Zuziu, tęskniłem za Tobą. Nie pochwaliłaś się, że pracujesz w policji ;)"
Wystraszyłam się. Doskonale wiedziałam, od kogo jest ten sms, lecz chciałam o nim zapomnieć, pośpiesznie go usunęłam. Zaczęłam bać się o siebie. Jednak z rozmyśleń wyrwał mnie dzwonek telefonu, to była Jaskowska. Zdziwiłam się, nie było jeszcze dziewiątej, czyli godziny, od której powinnam rozpocząć pracę.
- Dzień dobry, Zuza - usłyszałam. - Przepraszam, że cię niepokoję, ale dzwonię z bardzo ważną sprawą. Mam prośbę do ciebie i sierżanta Niedźwieckiego, potrzebuję was przez jakiś czas na nocnych patrolach. Brakuje mi policjantów, co prawda sierżant Niedźwiecki nie ma jeszcze doświadczenia, ale wierzę, że go wszystkiego nauczysz.
- Rozumiem, pani komendant. Kiedy mamy zacząć?
- Najlepiej już od dziś, bądź na dwudziestą. Zadzwonię zaraz do sierżanta Niedźwieckiego i również go o to poproszę.
- Ja mu przekażę - rzuciłam szybko. Nie miało sensu by komendant dzwoniła do niego, skoro stał obok mnie i przysłuchiwał się rozmowie.
- Dobrze, dziękuję ci bardzo - odparła.
Rozłączyłam się i dopiero zrozumiałam z czym wiąże się nocny patrol - będę częściej widywać Krzyśka, teraz on również w patrolu z Miłoszem pracował na nocki. Nie miałam jednak nic do gadania, rozkaz komendant to rozkaz.
- Kto dzwonił? - spytał wyraźnie zaintrygowany sytuacją Wojtek
- Jaskowska, zmienia pewną rzecz dotyczącą naszego patrolu.
- Nie rozdziela nas, prawda?
- Nie - uśmiechnęłam się. - Będziemy pracować na trzecią zmianę, czyli na nocki, mój drogi. Wiem, że nie masz w tym doświadczenia, ale Jaskowska chyba tak mi ufa, że pozwoliła abym cię wszystkiego nauczyła. Będę wymagająca!
- Czym to się może różnić? No oprócz tego, że jest ciemno - uśmiechnął się.
- I tu się zdziwisz. Jeśli będziemy mieć szczęście, to Jaskowska zostawi nas na komendzie, żebyśmy siedzieli i czekali, aż ewentualnie ktoś zechce złożyć jakieś zawiadomienie, to jest ta najlepsza opcja. Trochę gorzej będzie, gdy wyśle nas na patrol, ale taki standardowy patrol, jak w ciągu dnia. Będziemy jeździć radiowozem i ewentualnie interweniować. Jest też trzecia opcja, której nikt nie chce dobrowolnie brać, bo jest zimno, nudno, no i do tego niebezpiecznie, czyli patrol chodzony! Nienawidzę tego... Nie muszę ci tłumaczyć, o co w nim chodzi.
- Dobrze rozumiem, że mamy chodzić w nocy po jakiś zapyziałych podwórkach i sprawdzać, czy czasem ktoś czegoś nie demoluje, albo czy nie ma jakiejś bójki?
- Dziesięć punktów dla sierżanta Niedźwieckiego - zaśmiałam się.
Niestety dla nas, trafił się właśnie chodzony patrol i to na dodatek we Wrocławskim tzw. Trójkącie - to dzielnica znana z szerzonego się alkoholizmu, ciągłej przemocy i awantur. W ciągu dnia miejsce to było już dość niebezpiecznie.
Spacerowaliśmy z Wojtkiem po okolicznych podwórkach, na szczęścia było w miarę spokojnie, choć mogę powiedzieć, podejrzanie spokojnie... i niesamowicie chłodno.
- Wszystko w porządku? - spytał Niedźwiecki
- Tak, tak - rzuciłam pośpiesznie
- Nie wyglądasz jakby było w porządku. Cała się trzęsiesz. Zimno ci?
- Trochę... trochę bardzo. Jak zwykle zapomniałam zabrać bluzy, a krótki rękawek na tą pogodę nie należy do najprzyjemniejszych.
- Dam ci swoją - oznajmił, po czym po prostu nakrył mnie swoją bluzą. Nie ukrywam, bardzo mi zaimponował.
- Przestań, będzie ci zimo.
- Nie pozwolę by pani podkomisarz marzła... - powiedział.
Staliśmy wtedy bardzo blisko siebie, patrzyliśmy sobie w oczy. Zamarliśmy, jakbyśmy oboje bali się zrobić ten pierwszy krok. Nie dziwiłam się, przecież jeszcze niedawno odrzuciłam jego miłość. Postanowiłam przejąć sprawy w swoje ręce. Już prawie musnęłam jego ust, gdy...

Continue Reading

You'll Also Like

224K 8.2K 56
Bycie zawsze gorszą siostrą może być męczące. Tym bardziej po trudnym dzieciństwie. Czy coś się zmieni w 13 letnim życiu Charlotte po trafieniu do br...
43.7K 2K 53
Zmieniony przez śmierć ojca Nicola postanawia zadebiutować w Reprezentacji Polski, co było marzeniem pana Krzysztofa. Zbuntowany młody dorosły w prze...
42.1K 1.6K 40
Maddie Monet, najstarsza z córek Camdena Monet zostaje rozdzielona z braćmi na kilka lat. Bliźniaczka Tony'ego i Shane'a odnajduje się w swoim nowym...
62.1K 3.4K 117
Zawsze twierdziliście, że jeden dzień nie może wywrócić czyjegoś życia do góry nogami? No więc się mylicie. Zwyczajne listopadowe popołudnie mogłoby...