CXCIV (Zwierzogród)

125 5 0
                                    

  Pazurian - cukiernik

-Melinda 

Udało mu się znaleźć pracę dorywczą, nie tyle z potrzeb finansowych co po prostu chciał się zrealizować... Chciał zrobić to co lubi i chciał... pracować w cukierni! Nic dziwnego, że taki łasuch jak on, marzył o miejscu gdzie pączusiów, eklerków, bagietek, rogali z nadzieniem czekoladowym, bloków toffi i innych smakołyków będzie miał pod dostatkiem. I jakież było jego szczęście, kiedy akurat niedaleko policji zwolniło się miejsce na pomocnika!

Od razu się tam zatrudnił i miał zaczynać pracę. Szło mu dobrze, klienci go lubili, no i szef po zamknięciu zakładu dawał mu to co się nie sprzedało. Żyć nie umierać! Tak minęło pół roku. Po tym okresie Pazurian musiał pewnego dnia zostać sam. Akurat padało i mało kto wchodził do sklepiku. Wszyscy woleli schować się w domu. Na domiar złego, pomijając nudę i otaczające go słodycze... grubaskowi zachciało się jeść.

-Spokojnie, wrócimy do domu to cię nakarmię - pogładził się czule po brzuchu, który odpowiedział mu kolejnym głośnym burknięciem - No wiem wiem, ale musisz poczekać - Buuuuurk - No nie drocz się ze mną - Burk! - No dobrze, myślę że szefuńcio się nie obrazi jak.. tylko jeden.... mały... ten co się nie za dobrze upiekł - mamrotał do siebie tłumacząc własne poczynania. To miał uspokoić potem jego sumienie? Poszedł na zaplecze i jednym gryzem połknął nieudanego pączusia z nadzieniem dżemowo-truskawkowym i polewą waniliową. Oooo niebo w gębie. W sumie, ten kolejny tez jakiś za bardzo przypieczony. Chaps. A ten ma za dużo orzeszków. Ciumk. A ten za mało. Gryz, mlask, mlask. Oblizał wargi. Jakby się zastanowić to w sumie kolorowa cukierkowa posypka się kończy, można ją dojeść. Jego mama zawsze pozwalała mu dojadać z dna pudełka, tam są najsmaczniejsze rzeczy. Ciuuuuumk.

Nim się spostrzegł, stał na zapleczu sam. Jego fartuch roboczy cały w okruszkach przypominał o niecnym występku jaki popełnił. Zaś brzuch kontent z wszystkiego, przestał się odzywać. Póki co. Pazurian jednak wiedział jedno. Ma przechlapane. 

Gra: ŻądanieWhere stories live. Discover now