XCVII (Undertale)

127 7 0
                                    

  Pomagamy Papsowi złapać psa z kością, podczas gdy sans sobie leży na kanapie i się śmieje z nas. Jak się to potoczy?

-KuramaTH6 BanKai 

Kiedy znalazłaś się w Podziemiu nie wiedziałaś, dlaczego tę słodką psinę, wesoło merdającą ogonem wszystkie potwory nazywają "Wkurwiającym Psem". Przecież takie coś nie mogło być denerwujące! Uwielbiał jak się drapało go za uszkiem. No i nawet to, że gubił wszędzie sierść dało się znieść. Sam w sobie był po prostu taki rozkoszny!

Jednak w tym momencie gdyby dano Ci możliwość wyrwania mu wszystkich łapek, zrobiłabyś to. Papyrus miał właśnie zaprezentować Ci swój Specjalny Atak, którym się szczycił i który chwaliła nawet sama Undyne, lecz ten psiak zabrał mu kość.

Od pół dnia biegasz za tym kundel po mieszkaniu, pomaga Ci Papyrus, a to schowa się gdzieś, a to ucieknie, a to umknie, a to zniknie i nie wiesz nawet gdzie.

-Rusz się u pomóż nam! - powiedziałaś w końcu wkurzona. Najgorsze w tym wszystkim było to, że Sans jakby nigdy nic po prostu leżał na kanapie

-heh - zaśmiał się tylko i przekręcił na drugi bok - uspokój się, złość piękności szkodzi

-Wal się leniu ty! - tupnęłaś nogą i wyszłaś z mieszkania. W środku nigdzie psiaka nie było. Więc może gdzieś w mieście? Razem z wyższym udaliście się na poszukiwania psa.

Po ponad dwóch godzinach bezowocnych poszukiwań wróciliście zmęczeni do mieszkania. Waszym oczom ukazał się pies, śpiący spokojnie obok Sansa na kanapie. Starszy z braci trzymał w rękach kość Papyrusa. Cóż, może ostatecznie faktycznie miał rację? Uśmiechnęłaś się, i jak tylko Papyrus zabrał swoją kość, Ty okryłaś dwa śpiochy ciepłym kocykiem. 

Gra: ŻądanieWhere stories live. Discover now