CLV (Undertale)

130 11 0
                                    

  Bardzo chcemy adoptować jednego Bitty. Polubiło nas kilka takich małych stworzonek jednak my najbardziej polubiliśmy Edge a on nas. Właśnie jego chcieliśmy adoptować jednak mały Blueberry też chcę zostać adoptowany akurat przez nas gdyż bardzo nas polubił i nie chce nas wypuścić.

-Sońka Sonia 

Stoisz naprzeciwko kłócących się Bitty, a obok Ciebie Mama Cry z wyraźnie zagubionym spojrzeniem. Czarami tak było i naprawdę nie lubiła, kiedy dwie Bitty kłóciły się o jednego człowieka. Gdyby znała Ciebie, gdyby wiedziała, że jesteś dobrym właścicielem i radzisz sobie już z jednym to nie byłoby problemu, ale teraz. Zerknęła na Ciebie, na to jak jednocześnie czerpiesz dziwną radość z tego, że dwie małe istotki biją się o Ciebie, a z drugiej strony byś tego nie chciała. Cry chrząknęła. Blue przerwał tarmoszenie Edga za kurtkę, a ten puścił jego szarfę.

-Blue, kochanie - zaczęła czule - Ten tutaj człowiek chce Edga - pogłaskała go po czaszce - Rozumiesz to, prawda? Nie przejmuj się, przyjdzie po ciebie ktoś, kto będzie ciebie godny - mówiąc to wzięła go na ręce i pocałowała w czaszkę. Pokazała Ci, że możesz wziąć Edga na ręce, który po prostu wtulał się w Twoje ręce. Po chwili Cry wróciła z zaplecza i wyciągnęła papiery adopcyjne na stół.

-Wybacz za to - mówiła jak wpisywałaś swoje dane - Tego Blue nikt nie chce i nigdy nie był adoptowany. Czasem jest troszeczkę...

-Czy będę mogła po niego wrócić? - zapytałaś zerkając na Edka. - Ciebie wezmę oczywiście rozrabiako, już przygotowałam mieszkanie, nie będziesz miał wiele rzeczy do demolki

-To się jeszcze zobaczy - wyszczerzył się cwanie. Zaśmiałaś się lekko. Cry przez ten czas namyśliła się. Po miesiącu przyjdź z Edgy, jeżeli Blue do tego czasu zostanie, a Edgy sam zgodzi się na jego towarzystwo i powie, że dasz sobie radę - kobieta mrugnęła porozumiewawczo do swojego podopiecznego - wtedy się zgodzę. Dobrze?

-Dobrze. - uśmiechnęłaś się i z nowym Bitty na ramieniu poszłaś jeszcze do pokoju gdzie pod ścianą płakał mały Blue. Kucnęłaś obok niego.- Wrócę po ciebie. - Te słowa były najpiękniejszymi jakie kiedykolwiek usłyszał. 

Gra: ŻądanieKde žijí příběhy. Začni objevovat