VII (Undertale)

329 18 1
                                    

Idą do lekarza i lekarz robi rentgen pokazuje zdjęcie Sansowi i Papyrusowi i.... Sans sie rumieni a Pap mówi. '' proszę pani jak można pokazywać takie coś. !!!!!

-Sui

Już od kilku lat żyją na powierzchni, nawet dobrze się im wiedzie. Pomijając jakieś skrajnie niemiłe komentarze, nie mają na co narzekać. Ich okolica jest nawet pro-potworza, znaleźli pracę etc... No ale czym byłoby życie bez problemów? Siedzieli właśnie z Frisk w poczekalni. Oni - to znaczy Sans i Papyrus. Toriel miała pracę w szkole, Papyrus tego dnia wolne w pizzerii, a Sans... Sans to po prostu Sans, zawsze na przerwie. W każdym razie siedzieli i czekali na wyniki.
Wczoraj Frisk spadł z huśtawki i bardzo narzekał że go boli klatka piersiowa. Dlatego po nieprzespanej nocy szkielety postanowiły zabrać dzieciaka do lekarza. Ten szybko wysłał ich na prześwietlenie. Paps i Sans nie wiedzieli o co chodzi, bo i skąd. Dlatego kiedy po ponad godzinie oczekiwania na wyniki rentgena dostali kartkę plastiku z kośćmi... zdębieli.
-Tylko potłuczenia, nie ma złamania - oznajmiła lekarz zapisując coś w notatkach. Sans nie był w stanie powiedzieć nawet słowa, rumienił się cały na niebiesko. Natomiast Papyrus złapał się za głowę.
-PROSZĘ PANI JAK MOŻNA POKAZYWAĆ COŚ TAKIEGO?!
Kobieta nie wiedziała o co chodzi, lecz dopiero po chwili zrozumiała. To były szkielety, a prześwietlenie...
-to dla nas coś jak dziecięca pornografia, doceniamy to, że pani ją zbadała, ale proszę zabrać ... to - Sans w końcu odezwał się, chrząknął - proszę.

Gra: ŻądanieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz