ONE

9K 469 57
                                    


________________________________________________________________________________


Piątek, 22. Kwiecień.


Wszystko dzieje się jak w zwolnionym tempie. Sędzia wstaje, z wzrokiem wymierzonym w mężczyznę po drugiej stronie sali. Jego milczenie wydaje się trwać wieczność. Trzyma mnie w piekielnej niepewności, strachu i bólu. Jestem na rozstaju dróg i albo będę kontynuować ścieżką, która prawdopodobnie mnie zabije, albo dostanę od losu drugą szansę. Sędzia delikatnie zaciska dłoń na młotku, a jego wzrok kieruje się na mnie. Automatycznie spuszczam wzrok na dłonie i czekam na werdykt. Czuję, jak każda część mojego ciała zostaje sparaliżowana.

- Za znęcanie się nad niepełnoletnią, molestowanie i gwałcenie jej, sprzedawanie nielegalnych materiałów narkotyzujących i współpracę z kryminalistami, sąd najwyższy uznał, że może wyznać tylko jeden werdykt; winny. Jackson Derlin zostaje skazany na dwadzieścia lat więzienia, bez możliwości o staranie się o wyjście za kaucją.

Adwokatka łapie moją dłoń i ściska ją mocno, tym samym sprowadzając mnie na ziemię swoim dotykiem ciepłej dłoni. Znaczenie słów sędzi dociera do mnie dopiero po chwili. Łzy napływają do oczu, a uczucie ulgi przechodzi przez ciało. W duchu dziękuję Bogu za tą szansę i obiecuję samej sobie jej nie zmarnować. Gdy ochrona wyprowadza Jacksona z sali, ten drań ma jeszcze czelność patrzeć mi się prosto w oczy i uśmiechać, tym samym przywołując mrożące krew w żyłach wspomnienia, o których będę musiała nauczyć się zapomnieć.



________________________________________________________________________________


Okay, nie złoście się :D Obiecuję że rozdziały będą trochę dłuższe haha. 

Jejku, nie mogę się doczekać waszych myśli o tym i pisaniu z wami hihi <3 


Pozdrawiam, Sandra 

XoXo

Druga Szansa 1&2 Wróć Do MnieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz