tajemnice komnaty

2K 226 45
                                    

Rozdział 103

SEKRETY MINISTRA RUFUSA SCRIMGEOURA! CZY MINISTER WYDAŁ BEZPRAWNY WYROK ŚMIERCI NA NIEWINNĄ RODZINĘ? (więcej na stronie 2)

Przez ten nagłówek Proroka Codziennego w Wielkiej Sali zawrzało. Minęło trochę ponad tydzień od wyjawienia przez Hesper haka na Ritę Skeeter, a ta już zdążyła już wysmażyć piękny artykuł z wielomiesięcznego śledztwa, w którym odkrywa, że Rufus Scrimgeour podczas Wojny Czarodziejów, w czasach gdy dowodził oddziałem aurorów,  podczas akcji wyłapania śmierciożerców wydał rozkaz spalenia domu rodziny Wilkesów, mając świadomość, że w nim może być nie tylko śmierciożerca William Wilkes, ale również jego rodzice i niepełnoletnia siostra. To był na prawdę mocny zarzut, po wojnie został po prostu zamieciony pod dywan, jak większość spraw. Spełniał jednak wiele ról. Nie tylko poważnie nadszarpywał zaufanie do osoby Ministra Magii, jak i również do samego Ministerstwa, premiując ciemną stronę. To była tykająca bomba, nasuwało się pytanie co sam minister zrobi wobec tak poważnego kryzysu wizerunku. Należało czekać, Hesper osobiście sądziła, że Scrimgeour będzie walczył do końca, to nie był typ człowieka, który poddawał się łatwo. Nie był też szczególnie głupi, a na pewno był na tyle inteligentny by rozumieć, że to początek upadku ministerialnego stronnictwa. W tym układzie sił politycznych wzmacniała się tylko jedna strona, ciemność. I jeśli Rufusowi Scrimgeourowi życie i wolność były miłe to musiał działać jak najszybciej i najskuteczniej. 

- No to jest... mocne... - skomentował Blaise

- Jakbym miała taką wiedzę jak ty, Draco, to również bym sądziła, że Minister upadnie - przyznała Daphne, która niemal zakrztusiła się kawą gdy dostała w swoje ręce gazetę.

- W ciągu miesiąca będziemy mieli nowego Ministra - rzekła Hesper, spokojnie odkładając gazetę.

Powiedziała to tak pewnie, że wywołała szok u niektórych swoich znajomych.

- Scrimgeour prawdopodobnie będzie próbować to załatwić aurorskimi, topornymi metodami. - rozjaśniła - Zaufanie do ministra jest znikome, ludzie już widzą, że zmiana nie nadeszła.

Kilka osób pokiwało głowami, siedzieli zamyśleni do końca śniadania.

...

Przepowiednie Hesper zaczęły się sprawdzać, już na drugi dzień Scrimgeour wydał oświadczenie gdzie nie przyznawał się do niczego, oświadczał, że śmierciożercy chcą go zniszczyć. Czy ludzie uwierzyli? Raczej niezbyt, tym bardziej, że Rita Skeeter zapowiedziała kolejne artykuły obciążające prominentnych polityków z otoczenia ministra. Warunki dla ciemnej strony były bardziej niż sprzyjające. Od lat, z tego co wiedziała Hesper, zbierali materiały kompromitujące poszczególne persony, część z nich używali do szantażu politycznego. Teraz przez zachwiane zaufanie ludzi do jasności i Ministerstwa mogli wreszcie wykorzystać je publicznie na tyle skutecznie by obalić rząd. Czy to była moralnie dobra zagrywka? Nie, ale Hesper w swojej ocenie niezbyt kierowała się moralnością. Byciem dobrym nie dało się osiągnąć za wiele, Potter miała tego pełną świadomość.

Dni w deszczowym październiku mijały szybciej niż można było się spodziewać, nim się zorientowała już była pierwsza wycieczka do Hogsmede. Nie poszła na nią, jedynie wręczyła Pansy listę zakupów i kazała na siebie uważać Ślizgonom. Zakon Feniksa doskonale wiedział w jakim towarzystwie Hesper obracała się na co dzień, to mogło sprowadzać niebezpieczeństwo również na nich. Sama Potter początkowo miała po prostu poczytać coś w dormitorium, jednak kompletnie nie mogła się na tym skupić. Zadecydowała, że weźmie Cruxa i pójdą do Komnaty Tajemnic, by mogła wyżyć się i poćwiczyć magię. Crux za to będzie miał kolejną historie jaką uraczy Nagini. Wychodząc już z dormitorium Hesper zawahała się, wróciła się po namyśle i wzięła medalion Slytherina. Na wszelki wypadek, jakby wężomowa nie starczyła bazyliszkowi. Skoro miała coś takiego, to dlaczego nie mieć dodatkowego zabezpieczenia.

venus  • tomarry ♀️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz