oblicza lwów

2.4K 216 54
                                    

Rozdział 55

Jej pierwszy dzień szkoły był chyba najgorszym z takich dni, jakie przeżyła. Z samego rana historia magii, usilnie próbowała notować, choć szło jej naprawdę mozolnie i musiała pilnować by nie zasnąć. Potem były eliksiry. Jej eliksir spokoju był idealny, dosłownie perfekcyjny, co zdarzało się na prawdę rzadko w jej przypadku. Nie było się do niczego przyczepić. Snape po prostu ostentacyjnie opróżnił jej kociołek i bez słowa odszedł dalej. Miała ochotę go udusić, mimo, że wiedziała co było powodem jego zachowania. Kolejne były runy i to był najlepszy moment tamtego dnia, Hesper z żalem wychodziła z klasy po godzinie.

Potem nadeszło zwieńczenie, lekcja obrony przed czarną magią. Gdy weszli grzecznie do klasy, profesor Umbridge już tam była. Draco bez pardonu pociągnął ja ze sobą do ławki. Spojrzała na niego oburzona.

- Jeszcze odwalisz coś głupiego - mruknął.

- Sugerujesz nie nie umiem nad sobą panować? - zapytała, a jej głos okrywał tylko pozorny spokój.

- Sugeruje, że jak zobaczysz co ona wyprawia, możesz być... wzburzona.

Nie było jej dane odpowiedzieć.

- A więc dzień dobry! - powiedziała Umbridge.

Kilka osób wymamrotała przywitanie. Profesor zacmokała z niesmakiem.

- Ojojoj... Coś wam nie wyszło, prawda? Więc bardzo proszę powtórzyć: 'Dzień dobry pani profesor Umbridge' Jeszcze raz. Dzień dobry!

- Dzień dobry pani profesor Umbridge - zaśpiewała chórkiem cała klasa.

Głos Hesper zabarwiła ukradkiem ironia.

- No i widzicie, to wcale nie było takie trudne, prawda? A teraz proszę schować różdżki i wyjąć pióra.

Wiele osób wymieniło ponure spojrzenia. Hesper nawet różdżki nie wyjęła z kieszonki, pergamin i pióro miała przygotowane dawno.

Umbridge otworzyła torebkę, wyjęła z niej wyjątkowo krótką różdżkę. Stuknęła mocno w tablicę, pojawiły się na niej słowa.

Obrona przed czarną magią.
Powrót do podstaw

I zaczęła wykład o tym, że do tej pory byli nauczani źle obrony i nowy ministerialny program, skoncentrowany na teorii miał rozwiązać te problemy.

- Proszę notować - powiedziała ponownie stukając różdżką w tablicę.

Poprzedni tekst zniknął, pojawił się następny.

Cele programu:
1. Zrozumienie zasad leżących u podstaw magii obronnej.
2. Nauczenie się rozpoznawanie sytuacji, w których magia obronna może być użyta zgodnie z prawem.
3. Umieszczenie wykorzystywanie magii obronnej w kontekście jej praktycznego użycia.

Przez parę minut w klasie było słychać jedynie skrobanie piór po pergaminie. Hesper usilnie próbowała nie myśleć na temat tego co to oznaczało.

- Czy wszyscy mają Teorie magii obronnej Wilberta Slinkharda?

Rozległ się zbiorowy pomruk, oznacząjacy zgodę.

- Ojojojoj... Chyba musimy spróbować jeszcze raz - powiedziała profesor Umbridge - Jak zadaje wam jakieś pytanie, oczekuje odpowiedzi 'Tak, pani profesor Umbridge' albo 'Nie, pani profesor Umbridge'. A więc, czy wszyscy mają Teorie magii obronnej Wilberta Slinkharda?

- Tak, pani profesor Umbridge.

- Proszę, więc otworzyć swoje podręczniki na stronie piątej i przeczytać rozdział. Proszę nie rozmawiać, nie ma takiej potrzeby.

venus  • tomarry ♀️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz