Tylko grypa

172 22 6
                                    

*Czarek*
Gdy leki zaczęły działać od razu zasnąłem. Obudziłem się dopiero o jedynastej następnego dnia. Nie miałem siły nawet wstać z łóżka więc czekałem aż do mojego pokoju weszła Anna.

-Lepiej się czujesz? -Zapytal mierząc mi temperature

-Coraz gorzej...-Wymamrotalem cicho z powodu braku sił.

-mhm.. Dobra Czaruś ja muszę niestety iść na dyżur ale Wiktor zaraz wróci do domu z pracy okej? -Zapytala kobieta głaszcząc mnie po mokrej skroni.

-Sproboje iść się wykąpać i coś zjeść -Oznajmiłem

-Dobrze, słyszę że Wiktor wrócił a ja muszę już lecieć papa 

Wiktor zajrzał do mnie i gdy próbowałem wstać z łóżka to zakręciło mi się w głowie i upadłem. Mężczyzna natychmiast pomógł mi wstać, jednak ja się uparłem żeby iść pod prysznic, po chwili znajdowałem się już w łazience a Wiktor robił mi śniadanie. Szybko się wykąpałem i umyłem zęby po czym wyszedłem z pomieszczenia. Zszedłem powoli na dół gdzie zjadłem śniadanie, znaczy próbowałem... Na siłę udało mi się zjeść pół kanapki, jednak po chwili ją zwymiotowałem... Czułem na naprawdę okropnie. Czułem że resztę dnia przeleże w łóżku umierając, dostałem leki a mężczyzna odprowadził mnie do samego łóżka. 

*Anna*
Weszłam do bazy lekko zdenerwowana. Martyna od razu zapytała się co się stało 

-Czarek ma 41 stopni gorączki, jest strasznie osłabiony a wcześniej prawie zemdlał. Nie wiem co mu jest poczekam czy mu przejdzie jak nie to pójdę z nim do lekarza.

-Moze to tylko grypa, wczoraj czuł się dobrze -Wtracił się Piotrek

-No właśnie, wczoraj czuł się dobrze, a tak nagle dostał tak wysokiej gorączki,bóli itd

-To też objawy nowotworu... -Dodał Piotr

-Nawet nie strasz -Odpowiedzialam
-To na pewno tylko grypa i tyle -Dodałam uspokajając sama siebie, denerwowałam się że Czarkowi może stać się coś poważniejszego

Najważniejszy (Awi I Czarek)Dove le storie prendono vita. Scoprilo ora