Najważniejszy (Awi I Czarek)

Zabawa kuchenna

Po kilku minutach rozmowy stwierdzilismy ze przyjdzie Benio i razem zrobimy coś i drużyna która wygra wymyślą karę dla przegranej.
Gdy przyszedł Benio ustalilismy że zrobimy babeczki w ciekawych wzorach, Anna i Wiktor mieli jakiś dziwny pomysł z makaronem no ale dobra.

-Ej Czarek
-Hm?
Wtedy brat Wiktora oblał mnie woda i zaczął się śmiać, chwilę potem oddałem mu tym samym ale przypomniało nam się że nie mieliśmy robić wojny na wodę tylko babeczki.
-Ej to jak je wreszcie robimy? Bo musimy zrobić sami bez przepisu i proszku z paczki. - Powiedziałem
-No właśnie nie wiem jak bez przepisu mamy zrobić, ale dobra dodajmy wszystko co pasuje, mleko, jajka, woda, cukier itp

(założyliśmy się ze wszyscy robią bez przepisu i bez pomocy jakiej kolwiek z innego źródła)
Po dodaniu i zmiksowaniu wszystkiego chcieliśmy to upiec, więc przelaliśmy wszystko do foremek silikowonych i wstawiliśmy do piekarnika.
W tym czasie nasza drużyna przeciwna robiła jakieś dziwne makaronowe danie, nie wiem co dokładnie bo nie mogliśmy robię o niczym mówić ale tak właśnie to wyglądało.
Po upieczeniu babeczek chcieliśmy je ozdobić lecz dwie się spaliły więc mieliśmy troszkę dziany pomysł.
-Ej ozdóbmy te dwie żeby nie było widać i dajmy je im a dopiero później dajmy te normalne-oznajmił Benio swoim genialnym pomysłem
-Okej-parschnalem śmiechem.
Ozdobiliśmy je na minionki i podalismy do stołu. Szkoda ze nie widzieliscie ich min, były przecudne. No ale po zjedzeniu dobrych babeczek i ich makaronu stwierdzilismy ze wygrali oni.
-To co jaka karę im wymyślamy? - Zapytał Wiktor
-Potem ci powiem-odpowiedziała Anna uśmiechając się i unuszac brew do góry po czym dodała do nas
-Jutro zobaczycie.
O aj spojrzeliśmy na siebie z uśmiechem i zaczęliśmy się śmiać będąc ciekawi co wymyślą.

Jak macie jakieś pomysły na karę to napiszcie bo ja żadnego nie mam