Współpraca

170 17 1
                                    

Rano gdy zeszłem na śniadanie Anna z Wiktorem już tam czekali.
-Hejka -Powiedziałem będąc nadal w emocjach po wczorajszym wydarzeniu.
-Hej, wyspałeś się? -Powiedział Wiktor
-Nie mogłem zasnąć w nocy. Ale nie jest najgorzej -Odpowiedziałem.
-No to dobrze.
Gdy jedliśmy posiłek rozmawialiśmy o pobocznych tematach.
Po śniadaniu Anna kazała mi się przyszykować a następnie zejść na dół. Nie wiedziałem gdzie idziemy ale powiedziano mi że jest to niespodzianka za wygrane zawody.
Kiedy zeszłem na dół w naszym domu byl już Benio. Nie wiedziałem że wybiera się z nami, ale cieszyłem się z tego.
Po dziesięciu minutach zaparkowaliśmy pod pływalnią.

Po przebraniu się i wejściu na basen zaczęliśmy pływać.

-Ej Czarek? - Zaczął Wiktor.
-Tak?
-Umiesz dobrze pływać?
-No tak, a co?
-Ścigamy się na piędziesiat metrów?
-Dobra.

Po chwili byliśmy już przy wejściach do basenu. Anna czekała po drugiej stronie basenu licząc czas.
Na początek byliśmy równi jednak potem mężczyzna mnie wyprzedził, Był szybszy o 1,46 sek. No cóż.
Pływaliśmy i bawiliśmy się w wodzie przez następne pół godziny. Potem już wychodziliśmy.
-No co masz ochotę? - Zapytała Anna
-Ja?.. Na naleśniki może być?
-Nie, nie może wiesz - Zaśmiał się Benio
-To chodź zjemy naleśniki. -Odpowiedziała Anna z uśmiechem i wzięła swoją rękę na moje plecy.
Gdy dojechaliśmy restauracja była zamknięta, więc pomyślałem myślałem żebyśmy zrobili naleśniki w domu.

Anna zrobiła ciasto a ja i Wiktor mieliśmy zamiar smażyć.
Pokazałem Wiktorowi ciekawy patent na obracanie naleśników, jednak coś mu się nie udało i wypiek wylądował na suficie. Było z tego dużo śmiechu. Po przygotowaniu wszystkich naleśników
Zabraliśmy się do jedzenia. O dziwo udało mi się zjeść aż trzy sztuki.

Potem stwierdziliśmy że obejrzymy film. Jednak przy włączaniu zorientowaliśmy się ze z telewizorem jest coś nie tak. Był chyba uszkodzony, nie wiem. Ale w pokoju rodziców był jeszcze jeden więc Wiktor zaproponował abyśmy obejrzeli tam.
Ja siedziałem po środku ale głowę miałem na ramieniu Anny, za to Wiktor obiął Anne ale tak żeby dotykać też mnie.
Po skończonym maratonie na netflixie poszedłem do łazienki wykąpać się a potem do siebie.

Najważniejszy (Awi I Czarek)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz