powrót

180 22 6
                                    

Po chwili Anna wróciła więc stwierdziłem że pójdę do niej.

-I jak? -Zapytała kobieta gdy mnie ujrzała. Wiedziałem że była nadal na mnie trochę zła za to.

Wtedy wyjaśniłem Wszystko swojej żonie. W międzyczasie do pokoju zapukał Benio który wrócił z biegania poinformować nas że jak coś to już wrócił.
Później wieczór spędziliśmy miło. Wtuleni w siebie oglądaliśmy coś w telewizorze.

*Ranek*
Wstaliśmy o siódmej. Ogarnęlismy się, spakowaliśmy a Anna poszła obudzić Czarka bo Benio wstał o szóstej biegać.

*Czarek*

Obudziłem się gdy do mojego pokoju weszła Anna i zaczęła głaskać mnie po plecach.

-Hejjj wstajemy Czarek

-Chwila... -Odpowiedziałem zaspany po czym zarzuciłem na siebie kołdrę.
-O której jedziemy? -Zapytalem kiedy kobieta zdieła ze mnie kołdrę.

-Zaraz. Jak się ogarniesz

-Okej..

-Nie chcę go tłumaczyć, ale to co ci Wiktor powiedział, nie miał tego na myśli -Odezwała się kobieta -On poprostu się boi, heh -Dodała po chwili puszczając mi oczko

-Wiem, no już trudno ja też przecież często wybucham.  Dużo częściej niż wy.

-Wiem. Ale wiesz co mam na myśli.

-Wiem wiem.

-Dobra to się zbieraj i chodź idziemy na śniadanie. Tylko czekamy jeszcze na Benia

Kiedy kobieta wyszła z pokoju ubrałem się i poszedłem do łazienki. Po wyjściu wziąłem rzeczy i poszliśmy na śniadanie.

Kiedy wyjeżdżaliśmy zajechaliśmy jeszcze do sklepu po coś na drogę.

-Co chcesz Czaruś? -Zapytał mile Wiktor keidy weszliśmy do sklepu. Miał wyrzuty sumienia za to co wczoraj do mnie powiedział.

-Nie wiem... Żelki może?

-To weź na co masz ochotę

Wziąłem żelki i jakieś picie. Anna kazała wziąć mi jeszcze coś "normalnego" do jedzenia więc wziąłem pizzerke.

Kiedy byliśmy już w samochodzie stwierdziliśmy z Beniem że obejrzymy jakiś serial. Potem zagraliśmy w grę, ale inna niż wcześniej a mianowicie gra w państwa miasta tylko że w głowie, nie na kartce. 

-Dobra zaczynam. X,Y,Z... A... -Zacząłem

-Stop -Powiedziała Anna 

-....D

Oczywiście genialny Benio na miasto powiedział Dupa.. No Debil...

Graliśmy tam z godzinę jednak znudziła nam się potem, więc zagraliśmy w tak i nie.

W czasie postoju zdarzyłem pokłócić się z Wiktorem o to kto pierwszy przytuli Anne. 
Potem zasnąłem więc nic nie pamiętam oprócz tego że Anna obudziła mnie kiedy byliśmy już pod domem.

Hejka! Ogólnie widzę że głosy trochę spadły więc jak będzie ponad 10🌟 To będzie kolejny rozdział ❤️

Najważniejszy (Awi I Czarek)Where stories live. Discover now