Zabawa

279 17 13
                                    

Rano gdy się obudziłem dochodziła już jedynasta więc wstałem. Zanim zdążyłem pójść do łazienki zorientowałem się że nikogo oprócz mnie nie było.
-Hejka -odpowiedzial Wiktor wchodząc do domku a wraz za nim Anna i Benio.
- O już nie śpisz?-Dodala Anna
-Wlasnie przed chwilą wstałem.-Odpowiedzialem po czym poszedłem do Anny się przytulić.
-Tak w ogóle gdzie byliście?-zapytalem
-Zobaczyc lepiej okolice,ale nie chcieliśmy cię budzić. -Poinformowal mnie Wiktor
-Okej.
-Jadles śniadanie?-zapytala kobieta
-Jeszcze nie,jak wstałem to weszliście,poza tym nie jestem głodny .
-Ale zjeść musisz
-dobra zaraz.
Po zjedzeniu śniadania poszedłem się ogarnąć gdyż wcześniej zapytałem się Anny czy pójdziemy na basen tak jak obiecała.
Kiedy byliśmy już przy wodzie nagle zapytano mnie
-Dlaczego chciałeś iść tylko ze mną?
-Niewiem, nie chciałem iść sam ale też chciałem mieć spokój a z nimi to byłoby dosłownie niemożliwe.-odpowiedziałem
Anna pokiwa tylko głową po czym zapytała się czy wchodzimy do wody, oczywiscie się zgodziłem i pływaliśmy tak z godzinę. Po tym czasie przyszli pozostali tymczasowi domownicy i bawiliśmy się do południa. Po tym czasie podeszłym robić obiecany obiad na który zrobiłem burgery z internetowego przepisu, bo tak umiem sam ale ten wydał się dużo lepszy niż mój osobisty pomysł. Po zjedzeniu wszyscy byli zadowoleni jednak Benio musiał już się pakować ponieważ rano miał lot do Polski.

Powracam, przepraszam że taki krótki rozdział ale nie mam czasu zabardzki o czym pisać więc dajcie jakieś pomysły w kom i coś wybierzemy na następne rozdziały❤️

Najważniejszy (Awi I Czarek)Where stories live. Discover now