Najważniejszy (Awi I Czarek)

By bagieta_az

29K 2.4K 868

Czarek odkąd został Adoptowany przez Anne i Wiktora bardzo się zmienił. Tutaj będę pisać różne opowieści z ic... More

Początek
Relacja
Trudne emocje
Spójrz na mnie
Nowa ozdoba
Kocham Cię mamo
Najważniejszy
Lęk
Zastrzyk
Psycholog
Zabawa kuchenna
Kara
Basen
Best friend
Zadanie domowe
choroba
Podróż
Decyzja
Zabawa
Prześladowca
wyszczekany
Wsparcie
Będzie dobrze
Zaburzenia odżywiania
Wyjście
Wypadek
Podwojna Randka
Ważny temat
Zakupy
Zawody
Współpraca
Gorszy czas
Strach
Głupi pomysł
koniec znajomości
Przepraszam
Peppa
Zjawa
balkon
Nie chcę Cie stracić
remont
ból
skutery wodne
zasięgi (info)
prima aprilis
Zemsta
Motocykle
nieodpowiedzialni
Poranek
Czerwony dzień
gwiazdy i wspinaczki...
pytanie
niespodzianka urodzinowa
Lekka kraksa
Butelka
Chce pojechać!
tak i nie
Ja się boje
Zniknięcie
ty idziesz
Nie! Nie było!
płacz
powrót
zimna woda
co z zawodami?
SPA
karetka
Wszystko będzie dobrze
ulubione słodycze
Impreza
ucieczka
nie ma go!
To było głupie
chyba rezygnuje
Na meczyk poproszę
Tak pamiętam
Nie zdążymy!
Roleta
Domyśliłam się
Moi mężczyźni
nie ma mowy
źle się czuję
Tylko grypa
złe wieści
musimy ci coś powiedzieć
Nie mówmy nic Czarkowi
INFO
odpisałem
zimny pot
osoby na które mogę liczyć
PYTANKO!!!
Jest dobrze
zawiasy
Co oni sobie myślą?
stare krzesło
krzywda
Co wybierasz najpierw
Anna
mówisz prawdę?...
dawca
coraz lepiej
ostrożność
info
nie mieli się dowiedzieć
moje dziecko
huk
Pytanko
Dom
na co się piszę
Kto wychowuje
standardowo
kto ci broni?
oficjalnie
anielska cierpliwość
śmigus dyngus
przeginasz
Miarka się przebrała
telefon
szatnia
w sekretariacie
coś ty odwalił
podobało mi się
duży garaż
zaskoczyliście mnie

Czarek?

170 26 17
By bagieta_az

Obudziłem się o dziewiątej. Gdy zobaczylem moje ręce zobaczyłem że są odkryte, gdyż bluza podwinęła mi sie do góry. Miałem nadzieję że nikt nie widział. Na moje szczęście rodzice jeszcze spali, szybko pociągnąłem rękaw na nadgarstek i poszedłem na dół. Było mi strasznie słabo, wiedziałem że to przez moje odżywanie. W pierwszej kolejności udałem sie do łazienki a potem do kuchni po wodę, po czym wróciłem na górę.

*11:43*
Anna

Kiedy wstaliśmy z Wiktorem, zaczęliśmy rozmawiać o wszystkim i niczym. Tak zeszło nam do tej godziny. Po czym Wiktor poszedł pod prysznic a ja po zrobionej pielęgnacji zaczęłam sie malować. Mieliśmy w planach zrobić dzisiaj Czarkowi niespodziankę i wziąć go na bilard.

Około godziny dwunastej trzydzieści zeszliśmy na dół zrobić śniadanie.

-Wiktor, zawołasz Czarka? -Zapytałam przekładając ostatniego naleśnika na talerz

-Jasne -Odparl miło mężczyzna, który po chwili zszedł z nastolatkiem na dół. Czarek zjadł jednego naleśnika, zauważyłam ze ostatnio mało je. Martwię się ze zaburzenia odżywiania mu wróciły... Musze z nim o tym porozmawiać. Ale to może nie teraz gdyż chcieliśmy z nim wyjść.

-Czarek? -Zapytałam

-Tak?

-Chcesz jechać dzisiaj na bilarda? Weźmiemy Benia więc będzie nas parzyście i będzie na zmianę ze soba grać. Co ty na to?

-Jej! Jak dla mnie spoko, Tylko pójdę się ogarnąć okej?

-A nie zjesz więcej?

-Jadlem juz... -Powiedział kierując wzrok na schody, podejrzewałam ze Nastolatek może mnie okłamywać, ale nic nie powiedziałam.

*Czarek*
Bilard? Fajnie, ale znowu będzie problem ze zwracaniem jedzenia. Teraz udało mi sie wybrnąć, znowu kłamiąc...

Podszedłem do szafy, dłuższą chwilę zastanawiałem sie co ubrać. W końcu postawiłem na baggy jeans oraz  bluzę 2005. Nie starałem sie jakoś bardzo, ale jako tako to wyglądało.
Po ubraniu się, poszedłem do łazienki, próbowałem zwymiotować, jednak nie umiałem. Nie wiem o co chodzi... Po chwili na dół zawołał mnie Wiktor z Anną którzy byli już ubrani i mieli założone buty. Wyjąłem moje buty z szafki i poszliśmy razem do samochodu. Niedługo potem byliśmy już na miejscu, wyszliśmy z samochodu i zauważyliśmy Benia który stał już przed wejściem czekając na nas.

-Hej - Powiedział Benio

Chwilę porozmawialiśmy po czym weszliśmy do lokalu. Wystrój był piękny, znaczy tak bardzo w moim stylu. Światła były zgaszone, za to światło dawały ledy, cała podłoga była wyłożona czerwoną wykładziną, a był to bilard połączony z barem który był równie piekny.

Zamowilismy sobie dwa stoliki oraz jakieś napoje, oczywiście bezalkoholowe.

Po około dwudziestu minutach grania Benio wrzucił biała bile razem ze swoją półpełną, więc zgodnie z zasadami mogłem postawić ją gdzie tylko chce. Postawiłem ja kilkanaście centymetrów od mojej kuli. Gdy uderzyłem kijem w nią, coś mi nie wyszło i bila wyleciała za stół...
-No trudno... Przynajmniej jest beka. -Pomyslalem sobie podnosząc białą kulę spod nóg Wiktora bo tam właśnie poleciała. Stwierdzilismy że najbardziej sprawiedliwie będzie jak oddam ją Beniowi, aby położył gdzie chce na jego kolej.

Continue Reading

You'll Also Like

13.8K 367 80
Tłumaczenia piosenek 🤷‍♀️
18.3K 316 37
17-letnia Y/n Williams przeprowadza się z Anglii do Pensylwanii z powodu śmierci swojej babci po której jej matka odziedziczyła ogromny spadek, pocho...
71.6K 3K 88
A co gdyby Hailie wyprowadziła się w wieku 17 lat od braci pod wpływem konfliktu? I wróciła do swojej grupy przyjaciół z Anglii którzy przeprowadzili...