Najważniejszy (Awi I Czarek)

By bagieta_az

28.9K 2.4K 868

Czarek odkąd został Adoptowany przez Anne i Wiktora bardzo się zmienił. Tutaj będę pisać różne opowieści z ic... More

Początek
Relacja
Trudne emocje
Spójrz na mnie
Nowa ozdoba
Kocham Cię mamo
Najważniejszy
Lęk
Zastrzyk
Psycholog
Zabawa kuchenna
Kara
Basen
Best friend
Zadanie domowe
choroba
Podróż
Decyzja
Zabawa
Prześladowca
wyszczekany
Wsparcie
Będzie dobrze
Zaburzenia odżywiania
Wyjście
Wypadek
Podwojna Randka
Ważny temat
Zakupy
Zawody
Współpraca
Gorszy czas
Strach
Głupi pomysł
koniec znajomości
Przepraszam
Peppa
Zjawa
balkon
Nie chcę Cie stracić
remont
ból
skutery wodne
zasięgi (info)
prima aprilis
Zemsta
Motocykle
nieodpowiedzialni
Poranek
Czerwony dzień
gwiazdy i wspinaczki...
pytanie
niespodzianka urodzinowa
Butelka
Chce pojechać!
tak i nie
Ja się boje
Zniknięcie
ty idziesz
Nie! Nie było!
płacz
powrót
zimna woda
co z zawodami?
SPA
karetka
Wszystko będzie dobrze
ulubione słodycze
Impreza
ucieczka
nie ma go!
To było głupie
chyba rezygnuje
Na meczyk poproszę
Tak pamiętam
Nie zdążymy!
Roleta
Domyśliłam się
Moi mężczyźni
nie ma mowy
źle się czuję
Tylko grypa
złe wieści
musimy ci coś powiedzieć
Nie mówmy nic Czarkowi
INFO
odpisałem
zimny pot
osoby na które mogę liczyć
PYTANKO!!!
Jest dobrze
zawiasy
Co oni sobie myślą?
stare krzesło
krzywda
Co wybierasz najpierw
Anna
mówisz prawdę?...
dawca
coraz lepiej
ostrożność
info
Czarek?
nie mieli się dowiedzieć
moje dziecko
huk
Pytanko
Dom
na co się piszę
Kto wychowuje
standardowo
kto ci broni?
oficjalnie
anielska cierpliwość
śmigus dyngus
przeginasz
Miarka się przebrała
telefon
szatnia
w sekretariacie
coś ty odwalił
podobało mi się
duży garaż
zaskoczyliście mnie

Lekka kraksa

179 18 25
By bagieta_az

Rano ból trochę ustąpił Jednak nadal nie mogłem praktycznie się ruszać. We wszystkim musieli mi pomagać rodzice. Po południu w końcu się "trochę" wkurzyłem i stwierdziłem że zejdę sam na dół. Nie wiedziałem jaki to był błąd. Chciałem zejść do kuchni jednak gdy byłem na drugim schodku straciłem równowagę i spadłem na sam dół, na moje szczęście w nieszczęściu na dole było obojgu rodziców.

Wydalem w siebie ciche -Ała... -Po czym chciałem wstać i udawać że nic się nie stało.

-Czarek! - Zaczęła Anna podbiegając do mnie.

-Nic mi nie jest

-Poczekaj

-Aaa!!!- Krzyknąłem gdy kobieta dotknęła mojej kostki.

-Czemu chciałeś sam zejść? Przecież wiesz że nie możesz. - Odparła lekko zdenerwowana.

-Bo nie.potrzebuje niczyjej pomocy! Dam sobie radę. -Powiedziałem Agresywnie.

-Potrzebujesz! Czarek dobrze o tym wiesz.

-....Przepraszam -Powiedziałem spuszczając wzrok. Wtedy złość we mnie minęła

-Chodz usiądziesz.

Usiedliśmy na kanapie a Anna uparła się żebym dał sobie sprawdzić kontuzję.

-Kiedy będę mógł tańczyć?

-Az dobrze wyleczysz nogę.

Na odpowiedź westchnąłem tylko głośno. Wiedziałem że nie będę mógł wrócić wcześniej do pasji więc odpuściłem.

-Ostatni raz to był jasne? -Powiedział stanowczo Wiktor.

-Mhm - Odpowiedziałem niechętnie

-Po co tak właściwie schodziłes? -Zapytał mężczyzna po chwili.

-Ehhh.... No nie wiem...

-Nie wiesz?

-Poprostu chciałem sam zejść i tyle!

-Ale spokojnie. Nikt tu nie krzyczy okej?

-Przepraszam.

-Spoko. Chcesz arbuza? - Zapytał gdyż godzina była idealna aby zjeść podwieczorek

-No pewnie.

Zjedliśmy przekąskę. Gdy po chwili zadzwoniła Nadia więc przegadaliśmy całą godzinę. Oczywiście Bull jej przykro z mojego wypadku oraz że nie mogę trenować jednak zrozumiała i oznajmiła że przyjdzie do mnie dać lekcje wraz z jej towarzystwem. Wieczorem ubrałem bluzę która dostałem w prezencie a oprócz tego dostałem jeszcze prezent od Benia który dał mi  tego wieczora. Miał w planach podarować mi go po wspinaczce jednak wiadomo dlaczego plan nie wypalił. Dostałem od niego
Baletki, mała tiulową spódniczkę, różowa oczywiście i kartkę z napisem "Witaj na świecie maluszku" Jak widać ten prezent bardzo wszystkich rozbawił.

-I jak?

-Jest przepiekny. Zaraz ubiorę spódniczkę i baletki.

-Hah. Dobra a tu masz prawdziwy prezent.

Otrzymałem od niego... Bilety do energiladni! Wow!!! Bardzo mi się podobał taki prezent. Obiecano Mi że jak wrócę do zdrowia to pojedziemy tam.

Continue Reading

You'll Also Like

9.6K 527 20
Peter Parker zostaje postrzelony na patrolu.Pisze do przyjaciela, Neda żeby mu pomógł, ale Niechcący myli numery.Do kogo napisał Peter?I czy ta osoba...
18.8K 1.8K 28
Jesteś zwykłą dziewczyną bez ojca i z patologiczną matką. Musialas przeprowadzic się do innego miasta przechodzac jednoczesnie do liceum i tam zaczeł...
4K 392 14
Główna bohaterka nie spodziewał się że dzień jej 18 urodzin może odwrócić jej dotychczasowe życie do góry nogami. Co się stało? Jak się zakończy?
19.3K 1.9K 75
Minęło osiem lat od fatalnego wypadku, w którym Gu Hai prawie stracił życie. Minęło osiem lat od kiedy zniknął Bai Lu Yin. Chłopaki dorośli, stali s...