Woda i wiatr (ZA)

4 0 0
                                    


" Na pokładzie "Argo II" Percy i Jason stali ramię w ramię ze skrzyżowanymi mieczami. Annabeth przebiegł dreszcz po plecach, kiedy zdała sobie sprawę, że obaj chłopcy działają jak jeden mąż, wzywając niebo i morze, by były im posłuszne. Woda i wiatr skłębiły się razem. Bałwany biływ szańce, rozbłyskiwały gromy. Olbrzymie orły spadały z nieba. W morzu płonęły szczątki latającego rydwanu, a trener Hedge obracał kuszą, strzelając na chybił trafił do nadlatujących rzymskich ptaków.

[...]

Zadudniły maszyny. Zawirowały wiosła. Jason zmienił kierunek wiatru, a Percy wezwał potężną falę, która uniosła okręt ponad mury fortu i pchnęła w morze. Kiedy "Agro II" osiągnął pełną prędkość, Fort Sumter był już tylko plamką na tle morza. Mknęli przez fale ku starożytnym krainom.

[...]

Teraz gdy "Agro II" mknął przez fale, Leo robił wszystko, by okręt nie rozpadł się na kawałki. Percy i Jason trochę przedobrzyli, wzywając moce wody i wiatru.

[...]

Percy wyprostował ramiona i skrzywił się.

- Dla mnie bomba. Uwielbiam morze.

- Mów za siebie. - Hazel spojrzała na słońce, które wisiało już za horyzontem.

[...]

- Chrzanić to! - warknął Frank, co Leo uznał za dość ciężkie przekleństwo w jego ustach.

Pewnie pozwoliłby sobie jeszcze na coś więcej, na przykład na "jasną cholerę" albo "szlag by trafił", ale Percy nagle zgiął się wpół i jęknął.

- Czy świat przekręcił się do góry nogami?

Jason przyłożył dłoń do czoła.

- Tak, i obraca się. Wszystko jest żółte. Czy tak ma być?

Annabeth i Piper wymieniły zaniepokojone spojrzenia. 

- Wzywanie burzy trochę was osłabiło - powiedziała Piper. - Musicie odpocząć.

Annabeth pokiwała głową."

strona 237-238, 240, 243-244


Olimpijscy Herosi: Moje ulubione cytaty i fragmenty!Kde žijí příběhy. Začni objevovat