Zemsta Ateny (ZA)

5 0 0
                                    


"Percy wcześnie zasnął, wobec czego Annabeth spędziła wieczór przed komputerem.

Oczywiście zabrała ze sobą laptop Dedala. Dwa lata temu odziedziczyła go po największym wynalazcy wszech czasów. Naładowany był pomysłami wynalazków, schematami i diagramami, z których większość była dla niej wciąż niezbyt zrozumiała. Po dwóch latach typowy laptop byłby już przestarzały, ale Annabeth wiedziała, że komputer Dedala wciąż wyprzedza wszystkie modele dostępne na rynku o jakieś pięćdziesiąt lat.

[...]

Siedziała w swojej koi, wizualizując ateński Parteon w jednym z dedalowych programów do obróbki grafiki trójwymiarowej. Zawsze marzyła, żeby go zwiedzić, bo uwielbiała architekturę, no i dlatego, że była to najsłynniejsza świątynia jej matki.

Teraz mogła wreszcie spełnić to marzenie, gdyby tylko udało im się przeżyć podróż do Grecji. Ale im więcej myślała o Znaku Ateny i tej starej rzymskiej legendzie, o której wspomniała Reyna, tym większy niepokój ją ogarniał.

Niechcący przypomniała sobie sprzeczkę z matką. Nawet po tylu tygodniach te słowa sprawiały jej ból.

Wracała wtedy metrem z Upper East Side po wizycie u mamy Percy'ego. Podczas tych długich miesięcy, kiedy zaginął, Annabeth odwiedzała ją raz w tygodniu: nie tylko, by poinformować Sally Jackson i jej męża Paula o stanie poszukiwań, ale po to by razem z Sally pocieszać się i wzajemnie przekonywać, że Percy wciąż jest cały i zdrowy.

Tamta wiosna była wyjątkowo ciężka. Wtedy Annabeth mogła już mieć nadzieję, że Percy wciąż żyje, bo wszystko wskazywało na to, że zgodnie z planem Hery znalazł się u Rzymian. Nie była tylko pewna, gdzie on jest. Jason mniej więcej pamiętał położenie swojego dawnego obozu, ale cała grecka magia - nawet tą, którą dysponowali mieszkańcy domu Hekate - nie pomogła im potwierdzić, że Percy jest tam lub gdziekolwiek indziej. Jakby zniknął z powierzchni Ziemi. Wieszczka Rachel próbowała odczytać przyszłość i choć wiele nie zobaczyła, była pewna, że Leo musi ukończyć "Argo II", zanim będą mogli skontaktować się z Rzymianami.

Mimo to Annabeth spędzała każdą wolną chwilę na poszukiwaniu śladów Percy'ego. Rozmawiała z duchami przyrody, czytała stare legendy o Rzymie, szukała wskazówek na laptopie Dedala i wydawała setki złotych drachm na iryfony, zasypując pytaniami wszystkie przyjazne duchy, wszystkie potwory i wszystkich napotkanych półbogów. Bez skutku.

Tamtego dnia, wracają cod Sally, czuła się jeszcze bardziej przygnębiona i zniechęcona niż zwykle. Najpierw się z Sally wypłakały, potem próbowały dodać sobie otuchy, ale wciąż nerwy miały w strzępach. W końcu Annabeth wsiadła do metra przy Lexington Avenue i pojechała na dworzec Grand Central.

Były, oczywiście, inne drogi do jej szkolnego internatu z Upper East Side, ale lubiła tę trasę przez Grand Central. Piękne wzornictwo i wielka otwarta przestrzeń przypominała jej górę Olimp. Wspaniałe budowle zawsze poprawiały jej nastrój - dzięki czemuś tak trwałemu mogła poczuć się pewniej.

Minęła właśnie sklep ze słodyczami, w którym kiedyś pracowała matka Percy'ego, i zastanawiała się, czy do niego nie wstąpić, żeby - wspominają stare czasy - kupić trochę niebieskich cukierków...

[...]

- Mamo... - Starała się przemawiać najrozsądniejszym tonem, na jaki było ją stać. - Percy zaginął. Potrzebuję twojej pomocy.

[...]

- Nie obchodzi mnie ten Percy. Jeśli odszedł do Rzymian, niech zginie. Zabij go. Zabij wszystkich Rzymian. Odnajdź znak, idź za nim aż do jego źródła. Bądź świadkiem, jak haniebnie potraktowali mnie w Rzymie, i przysięgnij, że mnie pomścisz.

- Atena nie jest boginią zemsty. - Annabeth zacisnęła pięści tak, że paznokcie wbijały się jej w dłonie. Srebrna moneta stawała się cieplejsza. - Percy jest dla mnie wszytskim,

- A dla mnie wszystkim jest zemsta. - warknęła bogini."

strona 203-205, 207, Znak Ateny

Olimpijscy Herosi: Moje ulubione cytaty i fragmenty!Where stories live. Discover now