Nie pomogę jej (ZH)

11 1 0
                                    

"- To misja Jasona - oświadczyła - więc i jego wybór. To jasne, że jest synem gromu. Zgodnie z tradycją, może sobie wybrać dwóch towarzyszy.

- Oczywiście ciebie, Annabeth! - zawołał ktoś z domku Hermesa. - Ty masz największe doświadczenie. 

- Nie, Travis - odpowiedziała. - Po pierwsze, nie będę pomagać Herze. Za każdym razem, gdy próbowałam, oszukała mnie albo później się na mnie to zemściło. Zapomnij o tym. Nie ma mowy. Po drugie, jutro rano wyruszam na poszukiwanie Percy'ego.

- To jest ze sobą jakoś powiązane - wypaliła Piper, nie wiedząc, jakim cudem zdobyła się na taką odwagę. - Przecież wiesz, że tak jest, nie? To, o czym tu mówimy, i zniknięcie twojego chłopaka w jakiś sposób się łączy.

- Niby jak? - zapytała Drew. - Powiedz, skoro jesteś taka mądra. 

Piper starała się sformułować odpowiedź, ale nie potrafiła.

Wybawiła ją Annabeth.

- Może masz rację, Piper. Jeśli te dwie sprawy mają ze sobą związek, odkryję to z drugiej strony, odnajdując Percy'ego. Jak już powiedziałam, nie mam zamiaru brać udziału w uwolnieniu Hery, nawet gdyby jej zniknięcie wywolało kolejną bijatykę wśród bogów Olimpu. "

strona 124-125

Olimpijscy Herosi: Moje ulubione cytaty i fragmenty!Donde viven las historias. Descúbrelo ahora