Za biurkiem cz.I

716 23 24
                                    

Aizawa

- Nie Denki, to nie jest wzór skróconego dodawania.- powiedziałem do jednego z uczniów. Zróżnicowanie poziomu tej klasy było ogromne, z jednej strony Todoroki, Bakugo, Izuku, z drugiej banda idiotów której przedstawicielem był mój rozmówca. Zrezygnowany poprosiłem aby usiadł i już więcej nic nie mówił. Czułem że już przekazałem całą wiedzę nia dziś i już chciałem się położyć jednak coś mi się przypomniało. Wstając mignęło mi coś czerwonego.
- Za tydzień będzie sprawdzian.- zapowiedziałem po czym dodałem.- Radzę aby niektórzy poprosili o pomoc.- przeleciałem wzrokiem po paru osobach i się położyłem. Tym razem już nic nie zobaczyłem ale byłem pewien że coś tam jest. Przenieśli nas do nowego skrzydła gdzie był inny układ sali przez co nie byłem jeszcze w stanie wszystkiego kontrolować. Stwierdziłem jednak że muszę to sprawdzić, w razie jakby mogło być to niebezpieczne. Powoli po ziemi przesówałem swój szalik w kierunku końca biurka. Manewry były nieco utrudnione przez to że teraz posiadałem prawdziwy materac w podłodze co powodowało że jednym okiem prawie nie widziałem. Mimo to udało mi się coś pochwycić, szarpało się, pociągnąłem szalikiem do siebie i zobaczyłem jakiegoś chłopaka. Nie wyglądał groźnie, raczej to on się bał. Jego ubrania były dość niechlujne, stare i gdzieniegdzie obdarte. Oczy miał koloru rubinów, tak samo jak i włosy. Odrazu pokazałem mu że ma być cicho i napisałem notatkę:
" Wynocha i czekaj przed szkołą".
Dzieciak tylko ją przeczytał i kiwnął głową. Po zakończeniu zajęć zamiast udać się na drzemkę wyszedłem przed szkołę, czerwonowłosy czekał tam.
- J- ja najmocniej przepraszam.- zaczął jednak gestem kazałem mu przestać.
- Nie szczebiocz tak. Powiedz mi, kim jesteś?- dzieciak spojrzał w bok jakby miał stamtąd przyjść ratunek.
- Nazywam się Ishi Kodo.- powiedział chłopak po chwili, domyśliłem się że kłamie ale to nie było najważniejsze.
- Co robiłeś w akademi? Nie jesteś uczniem.- byłem na dziewięćdziesiąt siedem procęt pewien że nie był- Po co przyszedłeś na lekcję?
- Uwielbiam słuchać o tym wszystkim,- rękami wskazał dookoła- nie mam większych możliwości na to niż wkradanie się do szkół.
- Nie uczysz się?- widząc zawachanie na twarzy chłopaka dodałem.- Nie będę wzywać policji, tylko bądź szczery.
- Dobrze.- po chwili odpowiedział z wyczuwalnym trudem. Nadal był niepewny lecz zaczął mówić.- Jestem niezarejestrowanym dzieckiem. Moich rodziców nie byłoby stać na zapewnienie mi wszystkiego gdybym musiał odhaczać wszystkie etapy. Jednak pokochałem naukę! Opowiada o świecie zupełnie inaczej niż ja znam.
- Dobrze.- przerwałem chłopakowi.- Jeśli chcesz możesz dalej zakradać się na moje lekcje

************************************

Kirishima

Zabrałem do torby jakiś zeszyt i długopis po czym wyszedłem z domu. Moim celem było UA, najlepsza akademia dla bohaterów. Ironią było to że prędzej zaliczałem się do tej drugiej grupy

------------------------------------
To jest bardziej projekt ale chcę wiedzieć czy coś takiego wam się podoba
Raczej będę to aktualizować
Miłego

One Shoty z Boku no hero <3 cz.IWhere stories live. Discover now