Rzeka

1.2K 11 15
                                    

Alloha moje pingwinki!
Zdecydowałam że nie będę jednak kontynuować Psycho... lubię smutne zakończenia... po 3 części wiecie pewnie jak by to było... przepraszam że was zapytałam czy chcecie więcej... musiałam się nad tym zastanowić
A dzisiaj delikatna historyjka miłosna
Miłego czytania ^^
------------------------------------
Uraraka

Była piękna gwieździsta noc. Wraz z resztą klasy, prócz Minety, pojechaliśmy na dwa tygodnie do domku letniskowego Momo. Było to stare gospodarstwo zamienione w dostatnią przestrzeń odpoczynkową. Świetnie bawiliśmy się podczas ognisk, wypadów nad rzekę, czy tych dłuższych nad morze. Zostało nam pięć dni w tym raju. Razem z Tsuyu wybrałyśmy się nad rzekę. Nikomu nie mówiłyśmy, zaproponowała to Asui ale bardzo mnie to ucieszyło. Lubiłam spędzać z nią czas, zwłaszcza gdy byłyśmy tylko my. Uwielbiałam jej szczerość, spostrzegawczość i serce, wielkie, ciepłe i otwarte dla ludzi. Tsuyu kąpała się w rzece, woda z poblaskiem księżyca pięknie ją otulała.
- Nie wchodzisz już?- spytała po chwili.
- Nie, mi wystarczy.- uśmiechnęłam się i mocniej okryłam kocykiem. Byłyśmy tutaj co najmniej od godziny a żabka nawet na chwilę nie wyszła z wody, naprawdę ją kochała. Niespodziewanie Tsuyu dołączyła do mnie, usiadła na kamieniu i spojrzała w niebo. Przez pewien czas bez słowa oglądałyśmy gwiazdy. Poczułam że porusza kocem, jak się okazało było jej zimno i poprostu pod niego wpełzgła. Moja skóra stykała się z jej gdy tak nadal podziwiałyśmy nieboskłon.
- Nadal podkochujesz się w Midoryi?- przerwała ciszę, a raczej niezmącone dźwięki lasu. Zaskoczyło mnie to pytanie, do tej pory wszyscy raczej stwierdzali że go kocham, nie pytali. Chociaż znajdowało się tutaj słówko "nadal". Już jakiś czas temu pozwoliłam sobie zrozumieć moje uczucia do niego, a potem zezwoliłam im zgasnąć.
- Nie.- odpowiedziałam tylko, bo co więcej mogłam powiedzieć? Tsuyu spojrzała na mnie ale nic nie powiedziała. Czułam że coś się dzieje, chociaż zganiałam to na wyobraźnię. Moje policzki zaczęły delikatnie się rumienić, miałam tylko nadzieję że żabka tego nie zauważy. Złapałam trochę powietrza w płuca i zapytałam o pierwszą rzecz jaka mi przyszła do głowy. Chciałam rozluźnić atmosferę, mimo tego że tak naprawdę nie była spięta.
- Jak twoje rodzeństwo zareagowało na to że chcesz być bohaterką?- Tsuyu złapała mnie za dłoń. Odwróciłam do niej wzrok, patrzyła na mnie z nadzieją.
- To nie jest właściwe pytanie.- zaczęła. Zrobiło mi się ciepło.- Czy chcesz ze mną chodzić?- wszyszystkie te emocje które znowu omylnie zrzucałam na przyjaźń zapłonęły.
- To żart?- spytałam mimo tego że w głębi sie siebie znałam odpowiedź.
- Nie. Kerum, czy będziesz moją dziewczyną?- spytała ponownie lekko przechylając głowę. Powoli moje uczucia uwolniły się z łańcuchów które przez przypadek nałożyłam.
- Tak!- krzyknęłam po czym rzuciłam jej się na szyję.- Jasne że tak.- dodałam ciszej.
------------------------------------
Nah... i tak w życiu tego nie skończę...
Nie krzyczcie... poprostu... maluszek jak mur Shoto iii droga? To KiriBaku i drodze
Ostatnio tu patrzyłam i trochę mi szkoda tego... (serce yuristki płacze że właśnie projekty yuri w większości zalegają i czekają na lepsze jutro)

One Shoty z Boku no hero <3 cz.IWhere stories live. Discover now