Spooky cz.I

1.2K 37 9
                                    

Bakugo

- Nigdzie nie idę.- trzasnąłem drzwiami przed nosem mojego chłopaka. Nie było szans abym się zgodził aby iść zbierać cukierki, ile my kurwa mamy lat? Wróciłem do nauki matmy w salonie jednak po chwili usłyszałem jak otwierają się drzwi, na swojej liście czego nigdy więcej nie robić obok ufania Deku wpisałem dawanie klucza do swojego domu chłopakowi.
- Kochanie proszę. Naprawdę będzie fajnie!- zamknąłem głośno zeszyt od matematyki i odwróciłem się do Kirishimy.
- Powtórzę, nigdzie nie idę, a teraz zajmij się sobą bo chcę się pouczyć. Tobie też by się sprzydało.- Ostatnie zdanie powiedziałem cicho, naprawdę się martwiłem o jego stopnie. Eijiro przewrócił oczami jednak po sekundzie na jego twarzy pojawiła się moja znienawidzona mina, wpadł na to jak mnie zmusić.
- Jeśli ze mną pójdziesz cały weekend będziemy się uczyć.- nie dowierzałem, czy jego argumentem było że zamiast odpoczywać to swój wolny czas spędzę na nauczaniu go?
- Nienawidzę cię.- mruknąłem tylko a Eijiro przytulił mnie od tyłu. - Czekaj! Nie mam nawet stroju! Szkoda, ale nadal możemy się pouczyć.- chwytałem się ostatniej deski ratunku.
- Coś wymyślimy.- nie udało się ale za to dostałem buziaka w policzek.

Trochę później

- Jest świetnie!- entuzjazmował się Kirishima, nie wierzyłem mu. Jedyne co udało nam się wykąbinować to jakaś stara kurtka, biała bluzka, którą podniszczyliśmy i jakiś łańcuch. Mimo to podszedłem do lustra, efekt był słaby.
- Nie idę.- powiedziałem po czym skierowałem swoje kroki w stronę salonu.
- Wiem czego brakuje! Daj mi pół godziny!- krzyknął za mną Eijiro i wyszedł. Po godzinie usłyszałem otwieranie drzwi.
- Już jestem!- krzyknął z progu. Gdy tylko do mnie podszedł zasłonił mi oczy.
- Co ty odpierdalasz?- spytałem.
- To niespodzianka.- odpowiedział po czym usłyszałem szelest, zawiązał mi na oczach jakiś materiał.- Wstań- posłuchałem się i podniosłem się z kanapy, wiedziałem że opieranie się nie ma sensu. Poczułem jak Kirischima majstruje przy moim pasku, nie spodziewałem się tego. Jednak po chwili przestał i nałożył mi coś na głowę, byłem trochę rozczarowany że jednak chodzi o kostium.
- Otwórz buzię zboczeńcu.- usłyszałem głos Eijiro dławiącego się śmiechem. Niestety jego znajomość mnie czasami była zbyt duża. Otworzyłem usta, Kirishima coś nałożył mi na kły.- Możesz już zamknąć.- powiedział po czym skradł mi całusa, jednak podobała mi się ta cała zabawa. Oczywiście wolałbym bez tego całego cyrku ze strojem. Na koniec Eijiro założyl mi coś na szyję i doczepił do tego łańcuchy, tego byłem pewien ponieważ poczułem ich ciężar.- Gotowe!- Kirishima odwiązał material i pozwolił mi zajrzeć w lustro. Wyglądało to całkiem nieźle.
- Może być.- spojrzałem pod innym kątem i zrobiłem groźną pozę, naprawdę spodobał mi się ten strój. Eijiro zaczął się ze mnie śmiać więc szybko do niego przypadłem.- A ty za kogo się przebierzesz?- spytałem gryząc go lekko w ucho.
- Jeszcze ci nie powiem, ale napewno będziemy zgraną parą.- zaśmiał się po czym pozwolił nam odlecieć.
------------------------------------
Mało bo zdycham ale następne będzie już lepsze...
Dzisiaj spooky no bo wszędzie już hallowen a w tym roku faktycznie się wkręciłam :"D
Iiii trochę teraz popiszę
1 zapraszam do książki "Kosta" mojej dumy i chluby
2 zapraszam do Oneshotów z south parku jeśli lubicie shipy z tej kreskówki
3 w związku z punktem 2 tu mogą się rzadziej pokazywać rzeczy (wkręciłam się w south park a bnha nie mogę sobie oglądać bo wychodzi)
4 a i polecam spoglądać na konwersacje bo czasami piszę tam coś... mniej czy bardziej istotnego
I to tyle
Miłego :3

One Shoty z Boku no hero <3 cz.IWhere stories live. Discover now