Skończyłam odrabiać zadanie domowe, a potem kontynuowałam z Lindsay rozmowę po angielsku o moim wyglądzie. Tym razem powtórzyłyśmy rodzaje włosów, czyli czy są farbowane, proste czy kręcone oraz rodzaje fryzur.- Annika. Tell me something about your hair.
Chwyciłam pasemko swoich włosów.
- They are light brown, long and... curly - powiedziałam.
- Great! What kind of hair do I have?
- Beautiful...
Nauczycielka była lekko zaskoczona, ale szybko szeroko się uśmiechnęła.
- Oh, thank you so much, but I meant...
- Blond, long and you have fringe to the side - przerwałam jej.
Omawiałyśmy dalej szczegółowo części ciała. Tu akurat dużo nie umiałam i chyba nie była z tego powodu szczęśliwa.
- Teraz możesz pójść do Lexy. Pokój naprzeciwko - powiedziała z uśmiechem, gdy skończyłyśmy.
- Dobrze. Zostawię rzeczy tutaj - wskazałam na plecak.
- Jasne.
Zostawiłam Lindsay samą i udałam się do pokoju jej córki.
- Cześć. Mogę już ci pomóc - uśmiechnęłam się do niej.
Leżała sobie na miękkim, grubym dywanie i słuchała muzyki.
- Co? - zdjęła słuchawki i spojrzała na mnie pytająco.
- Mogę ci już wytłumaczyć chemię.
Odłożyła telefon i podała mi książkę. Usiadłam obok dziewczyny. Tłumacząc jej to poczułam się całkiem jak jakaś nauczycielka. W sumie to bardzo ciekawe uczyć kogoś.
Dziewczyna szybko zrozumiała chemię, więc potem zaczęłyśmy rozmawiać o czymś innym. Od słowa do słowa i opowiedziała mi całkiem sporo o sobie. Bardzo fajna ta Lexy, tylko trochę dziwnie mi było ze świadomością, że to dziecko mojej ukochanej...
- Co to za pogaduchy? - do pokoju weszła Lindsay. - Aż was było słychać u mnie, więc przyszłam zobaczyć co tu się dzieje. Nauczyłaś się, Lexy?
- Tak. Już rozumiem.
- To się ciesze. Naprawdę dziękuję ci, Annika, że jej pomogłaś.
- Nie ma za co - uśmiechnęłam się i wstałam. - Jeszcze coś będziemy robić z angielskiego?
- Chyba na dzisiaj wystarczy. Zaraz odwiozę cię do domu. Niedługo mój mąż wraca z pracy i chciałabym zdążyć tu wrócić zanim przyjedzie.
- No dobrze.
Kochana jesteś, że nie pozwalasz mi się z nim spotkać. Nie chcę go znać, bo cię ma, a ty, Linci, powinnaś być moja.
Pożegnałam się z Lexy i wróciłam z Lindsay do jej sypialni.
- Poprawiłaś wszystkie sprawdziany? - spytałam.
- Tak. I jeszcze kartkówki drugiej technikum.
- Jak wypadły?
- Bardzo dobrze. Jestem zadowolona. Chociaż... - roześmiała się. - Pokażę ci coś - podeszła do biurka i wzięła jedną z kartkówek. - W tej klasie jest taki jeden Dylan. On ciągle ma jakieś głupie pomysły. Wiesz co mi napisał? - znów się zaśmiała. - Tu, gdzie jest miejsce, żeby się podpisać jest "Imię i nazwisko, klasa, data". Nad "datą" napisał mi "moje urodziny".
YOU ARE READING
Anglistka
Romance/// BĘDZIE REMAKE Annika jest nastolatką, która wciąż do końca nie potrafi odnaleźć siebie. Do tej pory rówieśnicy nie akceptowali jej. Gdy idzie do szkoły średniej wszystko zmienia się o sto osiemdziesiąt stopni. Lindsay to nauczycielka języka ang...