Dziennik Uczennicy z Wymiany cz.1 🇺🇸

Świąteczne dekoracje

29.11.2020

Luźna niedziela. Wstałam późno, usiadłam przy stole w kuchni i jedząc kanapki z serem pracowałam nas medyczną terminologią. Mam ukończone 20% i muszę mieć 50% do 18 grudnia - załatwi się. Gdy przyszła Raquel, Elizabeth i Eileen, ta ostatnia poleciła nam, żeby udekorować dom i choinkę na święta.
Trochę czasu na to zleciało, ale wyszło ślicznie i Elizabeth zrobiła wszystkim gorącą czekoladę z całą masą pianek!

Rano podejrzałam jak Eileen pomaga Lizzy się spakować i nie minęło dużo czasu zanim dotarło do mnie, że dzisiaj wyjeżdża. Po rozmowie telefonicznej z moimi rodzicami, wypiciu gorącej czekolady i udekorowaniu wszystkiego co się dało, pojechałyśmy do Walmarta, żeby kupić Elizabeth trochę jedzenia na zapas i dostałam płatki miodowe! W końcu!! (za każdym razem kupujemy ultra czekoladowe i ultra słodkie płatki dla Raquel i Eileen postanowiła, że nie kupi dwóch różnych paczek... najwyraźniej zmieniła zdanie).
Chwilę po powrocie do domu Elizabeth wyjechała do swojego apartamentu w Conway ledwie się żegnając, ale po drodze w samochodzie miałyśmy przyjemną rozmowę, więc dobrze jest. Potem obejrzałam z Eileen i Raquel Grincha w wersji z aktorami, zjedliśmy kolację, spakowałam sobie drugie śniadanie na jutro do szkoły (mamy dzień zdalny od poniedziałku do środy) i usiedliśmy przed telewizorem oglądając Gilmore Girls. W międzyczasie Franky gdzieś się zapodział i musiałam z Eileen go odszukać - udało się i pisałam z kilkoma znajomymi ze szkoły. Bardzo przyjemny koniec weekendu.
PS. 29 listopada to nie jest zbyt wcześnie na świąteczne dekoracje. Niektórzy założyli je zaraz po halloween, a sklepy sprzedajà je od września.