Cześć wszystkim!
Nazywam się Wiktoria, w momencie publikowania pierwszych rozdziałów mam 16 lat i opowiem swoją historię jako polskiego ucznia wyjeżdżającego do szkoły w Stanach Zjednoczonych na rok szkolny 2020-2021. Przez cały rok będę publikować...
Dzisiejszy dzień różni się od innych tym, że jesteśmy zdalnymi uczniami w szkole i ma to na celu dowieść czy oficjalni zdalni uczniowie serio czegoś nie rozumieją czy oszukują oraz przygotować nas w razie nakazania wszystkim takiej metody nauki.
Na algebrze standardowo rozmawiałam z moimi kolegami, tym razem już wiedząc, że miejsce, na którym wtedy siedzę należy do Juana i zrobiłam sobie zdjęcie z Calebem, bo nosił fajny mundurek, jak wszyscy z armii.
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Na biologii robiliśmy w ciszy notatki (tylko od czasu do czasu konsultując się między sobą). Na capsie Eileen przypomniała nam zasady, które nas obowiązują (jako uczniów z wymiany). Przez całą resztę dnia pracowaliśmy indywidualnie, z możliwością skontaktowania się z nauczycielem mailowo lub w prywatnej wiadomości. Po lekcjach pomagałam Juanowi z matematyką i z chemią po czym rozmawiałam przez telefon z moją mamą. Odstawiliśmy go do domu i pojechaliśmy do swojego zrobić śniadanie na kolację. Były pancake'i, bekon i francuskie tosty. Zarówno mi jak i Rickowi bardzo brakowało tam smażonych jajek, ale i tak było bardzo dobre. Potem już tylko zadanie domowe z chemii i koniec dnia.
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.