Ostatni mecz sezonu

53 5 0
                                    

23.02.2021

Spore zamieszanie było o poranku. Najpierw Raquel i Laura się spóźniły na wyjazd z domu, i musiałyśmy zawrócić w 1/3 drogi do szkoły, bo Raquel zapomniała czegoś z domu, a potem spotkałam się z trzema różnymi osobami. Byłam umówiona z Phoenix przed lekcjami, żeby mi przekazała misia, którego chciała mi dać w walentynki,

 Byłam umówiona z Phoenix przed lekcjami, żeby mi przekazała misia, którego chciała mi dać w walentynki,

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

ale mając trochę czasu do jej przyjazdu, poszłam na stołówkę po śniadanie i porozmawiałam z Kaiyu. Następnie spotkałam się z Calebem, który chciał się spotkać tylko po to, żeby się przytulić, ale przy okazji sobie porozmawialiśmy i dał mi przypinkę.

 Następnie spotkałam się z Calebem, który chciał się spotkać tylko po to, żeby się przytulić, ale przy okazji sobie porozmawialiśmy i dał mi przypinkę

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Na algebrze mieliśmy sprawdzian i otrzymałam 65/70 punktów, przez jedno niedopatrzenie (sprawdzian był krótki i każdy przykład był wart 5 punktów). Na biologii wezwali do sekretariatu wszystkich Hiszpańskich uczniów z wyjątkiem Juana i Laury. Wszyscy wiedzą, że ta dwójka to najgrzeczniejsze osoby z tej grupy, więc potem sobie żartowaliśmy, że reszta wpadła w jakieś tarapaty. Na capsie był marsz zespołu, więc wszystkie bębny i cheerleaderki maszerowali po szkole grając. Eileen dała nam babeczki, które jej zostały z francuskiego święta, którego nazwy nadal nie pamiętam, a potem poszłam do biblioteki po voucher, żeby móc zakupić sobie bilet na dzisiejszy mecz - wymaganie vouchera lub legitymacji uczniowskiej, której nie posiadam uniemożliwia osobom z zewnątrz dostanie się na mecz.

 Eileen dała nam babeczki, które jej zostały z francuskiego święta, którego nazwy nadal nie pamiętam, a potem poszłam do biblioteki po voucher, żeby móc zakupić sobie bilet na dzisiejszy mecz - wymaganie vouchera lub legitymacji uczniowskiej, któr...

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Po angielskim podszedł do mnie Landen - gość od liściku z wczoraj i przez około 10 sekund jakie mieliśmy na rozmowę spytał jaki mam lunch i dowiedziałam się, że nie jesteśmy na tym samym (ja mam C, a on B, które odbywają się w innym czasie). Na historii kończyliśmy oglądać film o Indianach - chyba już trzecia lekcja na to zeszła, a jeszcze nie skończyliśmy 😐. Na edukacji dla bezpieczeństwa był sprawdzian, który trener Driscoll pozwolił nam napisać dwukrotnie i powiedział, że wpisze do dziennika średnią z dwóch ocen, chociaż mi się to nie zgadza, bo po napisaniu go za pierwszym razem, Google Forms pokazał poprawne odpowiedzi. Na anatomii i fizjologii chwilę popracowaliśmy nad kartami pracy, a potem Levi [Liwaj] mnie zawołał, bo chciał zrobić obwód zamknięty. Ostatecznie on trzymał przycisk z odstającymi od niego kabelkami, dotykając jednego z nich oraz trzymając Josiahę [Dżozaję] za rękę. Josiah trzymał mnie, ja Solayę [Seleję], a ona dotykała drugiego kabelka. Gdy Levi wcisnął przycisk, nas wszystkich kopnął prąd. Po tym „eksperymencie" bez żadnego kontekstu kopaliśmy się prądem i rysowaliśmy po tablicy. (miałam potrzebę zapisać imiona moich znajomych fonetycznie, bo większość z nich nazywa się dość nietypowo i uznałam, że fajnie by było, gdyby czytelnik wiedział jak je przeczytać :>) Po lekcjach poszłam do klasy Eileen gdzie poczekałyśmy chwilę na Laurę i pojechałyśmy do Sonica po cheeseburgery dla nas i kurczaki dla Raquel. Potem wróciłyśmy do szkoły i czekałyśmy w jej klasie do około 17.30 zanim poszłyśmy na arenę. W międzyczasie wymieniłam 3 maile z Landenem i tuż przed 18.00 przyszła Kelsey, z którą byłam umówiona. Grały nasze koszykarki oraz nasi koszykarze przeciwko drużynie z Van Buren. Ze względu na to, że to był ostatni mecz sezonu w naszej szkole, było więcej ludzi i wszyscy wydawali się bardziej aktywni, chociaż ja i Kelsey spotkałyśmy się tylko po to, żeby porozmawiać, bo nie mamy żadnych lekcji razem, więc około 3 godziny zleciały nam na niekończących się rozmowach. Super się dogadujemy! Ostatni mecz chłopców zakończył się na tyle niebywale, że wszyscy na widowni wstawali i krzyczeli. Przegrywaliśmy jednym punktem, 4 sekundy przed końcem jeden z naszych zawodników trafił do kosza za 3 punkty, więc zewsząd zapanowała euforia, bo jak przeciwnicy nadrobią 2 punkty w tak krótkim czasie? Otóż zaraz po powrocie do rozgrywki jeden z ich zawodników rzucił ze środka boiska i trafił w momencie sygnału oznaczającego koniec gry - przegraliśmy. Gdy wszyscy zaczęli się rozchodzić, Eileen zawiozła nas do domu, gdzie chwilę porozmawiałyśmy i poszłam spać bez robienia zadań domowych 🤭. Ale jutro zostaję w domu na dzień zdalny. Nie ma się co martwić :>.

Dziennik Uczennicy z Wymiany cz.1 🇺🇸Where stories live. Discover now