Drobne przeoczenie

67 7 0
                                    

03.11.2020

Wstałam koło 6.00, przygotowałam się do szkoły, wypiłam kawę i pojechałyśmy. Gdy tylko weszłam do klasy od algebry zauważyłam na tablicy tekst informujący o tym, że mamy sprawdzian... i nie tylko ja się tego nie spodziewałam, ale dostałam 88% B (mogło być gorzej).
Po biologii było sympatycznie, bo po kolei rozmawiałam z Ethanem, Ianem i Martinem, który odprowadził mnie do klasy na caps, gdzie przesiedzieliśmy 20 minut rozmawiając o akcji łudząco podobnej do Szlachetnej Paczki.
Na angielskim miałam problem z laptopem (nagle nie chciał się włączyć), więc pani Dickens zaniosła go do biblioteki i przyniosła mi nowy. Potem mieliśmy przygotować slajd prezentacji o tym co według nas znaczy American dream:

 Potem mieliśmy przygotować slajd prezentacji o tym co według nas znaczy American dream:

Hoppla! Dieses Bild entspricht nicht unseren inhaltlichen Richtlinien. Um mit dem Veröffentlichen fortfahren zu können, entferne es bitte oder lade ein anderes Bild hoch.

(celowo pisałam w humorystyczny sposób)

a na historii nic ciekawego się nie wydarzyło, ale za to na obiedzie było zabawnie, bo najpierw Cruz poprosił mnie, żebym zagrała z nim w Mario Cart na jego konsoli Nintendo Switch, żeby pokazać mi, że poprawił się od ostatniego razu (halloween) a potem poprosił mnie, żebym zrobiła mu zdjęcie, bo chce narysować autoportret. To był pierwszy raz gdy widziałam poważnego Cruza. Nie minęło 5 minut, a nauczyciele na dyżurze zwrócili na nas uwagę i kazali usiąść. Na początku personalnej komunikacji były tylko 3 obecne osoby, więc Eileen zasugerowała, że może się gdzieś przejdziemy, bo nie może prowadzić lekcji gdy jest mniej niż połowa klasy... ale przyszli. Na anatomii i fizjologii robiliśmy notatki i zadania, na chemii to samo. Zleciało całkiem szybko i cicho, z tym wyjątkiem, że na ostatniej lekcji podeszłam do Wyatta (kolegi, którego poznałam gdy pani zapomniała nam zadać pracy do zrobienia) i poprosiłam go o Instagrama.
Po lekcjach zostałam z Raquel trochę dłużej, bo Eileen poszła na radę pedagogiczną. Potem pojechałyśmy do domu gdzie Raquel koniecznie chciała obejrzeć elekcję, bo inni oglądają i rozmawiałam do późna z Eileen czy mogłaby mi pomóc znaleźć dobrą szkołę na przyszły rok - pomoże mi.

Dziennik Uczennicy z Wymiany cz.1 🇺🇸Wo Geschichten leben. Entdecke jetzt