Fajowy dzień jak na wtorek

99 10 2
                                    

29.09.2020

Walczyłam z budzikiem przez jakiś pół godziny zanim wstałam na ostatni moment i ekspresowo przygotowałam się do wyjścia. Dzień zaczęłam od odebrania śniadania i pójścia na algebrę gdzie tym razem byłam pierwsza, potem kolejno pojawili się Kaiyu, Caleb i Ariel. Rozmawialiśmy na różne tematy po czym doszedł Juan [huan], którego serdecznie przywitaliśmy (jako nowego ucznia) i zaczęła się lekcja. Po niej poszłam na biologię gdzie ku mojemu zaskoczeniu robiliśmy coś innego niż zwykle. Mianowicie mieliśmy zrobić organello komórkowe z papieru mache! Na początku była bardzo fajna sytuacja, bo gdy tylko pan Curd powiedział „dobierzcie się w grupy" złapałam kontakt wzrokowy z Ianem, który już wiedział, że ma przyjść do mnie i Ethana. Gdy zajęliśmy swoje stanowiska (bez krzeseł) dopiero zauważyłam jacy oboje są wysocy (szczególnie Ethan, bo z Ianem spotykam się na korytarzy) - oboje mają +/- 180 cm gdy ja mam 160. Większość lekcji zleciało nam na babraniu się w kleju i gazetach, a na samym końcu pan Curd dał nam potrzymać węża ze swojego akwarium.

Na capsie wypełnialiśmy pewien nieistotny formularz, po czym poszliśmy całą ekipą w stronę klasy od angielskiego, na którym przerabialiśmy słownictwo

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Na capsie wypełnialiśmy pewien nieistotny formularz, po czym poszliśmy całą ekipą w stronę klasy od angielskiego, na którym przerabialiśmy słownictwo. Na historii kończyliśmy pracę z wczoraj, a na personalnej komunikacji robiliśmy notatki. Na początku anatomii i fizjologii pomogliśmy całą klasą zanieść prezenty do samochodu pana Thomasa (jednej z nauczycielek urodziło się dziecko), a potem robiliśmy notatki. Na chemii był sprawdzian, z którego miałam 88% - wszyscy mówili, że fajnie i wgl, ale odrobina brakuje do A 😓. Po lekcjach pograłam chwilę w Candy Box - prostą grę, która jest jedną z niewielu stron internetowych, których szkolna sieć nie zablokowała po czym pojechałam z Eileen i Raquel do Walmarta gdzie spotkałam dwóch moich znajomych (pracują tam).

 Po lekcjach pograłam chwilę w Candy Box - prostą grę, która jest jedną z niewielu stron internetowych, których szkolna sieć nie zablokowała po czym pojechałam z Eileen i Raquel do Walmarta gdzie spotkałam dwóch moich znajomych (pracują tam)

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

(taki halloweenowy napój z jajek znalazłam - nasze kogel mogel)

Nie znaleźliśmy tam konkretnego ryżu, który Eileen chciała do risotto, więc wjechaliśmy jeszcze do dwóch innych, gdzie również do nie mieli, ale za to było duuużo zupy w puszkach.

Po powrocie do domu odrobinę przygotowałam się na jutro do szkoły, zjedliśmy kolację, pojechałam z Rebeccą do sklepu po lody, zrobiliśmy brownie, które zjedliśmy oglądając Heathers

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Po powrocie do domu odrobinę przygotowałam się na jutro do szkoły, zjedliśmy kolację, pojechałam z Rebeccą do sklepu po lody, zrobiliśmy brownie, które zjedliśmy oglądając Heathers. Spanko.

Dziennik Uczennicy z Wymiany cz.1 🇺🇸Where stories live. Discover now