01.11.2020
Obudziłam się dzisiaj z planem robienia lekcji, ale gdy tylko zjadłam śniadanie i uzupełniłam część notatek, Rebecca zaproponowała mi pójście na wędrówkę. Nie mogłam odmówić! Okazało się, że pogoda jest idealna jakieś dawno nie było, więc pojechałyśmy do legowiska diabła, gdzie jest śliczny szlak (byłam tam już raz z Eileen i Raquel).
Przeszłyśmy go całego rozmawiając i nie zajęło to zbyt długo, bo szlak ten nie jest bardzo długi. W następnej kolejności podjechałyśmy do Braum'sa po lody. Dostałam waniliowe w wafelku i były ultra dobre. Potem Rebbeca wpadła na pomysł, żeby pokazać mi jedno ładne miejsce, więc podjechałyśmy kawałek na pewien cmentarz, gdzie zostawiłyśmy samochód i poszłyśmy na krótki spacer.
Okazało się, że zmęczyło mnie to bardziej niż myślałam, bo spałam w drodze powrotnej 😅. Gdy dojechałyśmy do domu, rozmawiałam trochę z Eileen i Raquel oraz robiliśmy papierowe ubranka dla pluszowych kruków zamieszkujących naszą kuchnię. Zjadłam co nie co i zajęłam się lekcjami. Trwało to do wieczora.
(Oto kruki, panom tylko kapeluszy brakuje)
YOU ARE READING
Dziennik Uczennicy z Wymiany cz.1 🇺🇸
Non-FictionCześć wszystkim! Nazywam się Wiktoria, w momencie publikowania pierwszych rozdziałów mam 16 lat i opowiem swoją historię jako polskiego ucznia wyjeżdżającego do szkoły w Stanach Zjednoczonych na rok szkolny 2020-2021. Przez cały rok będę publikować...