Wyczekiwany zwrot akcji

284 20 6
                                    

01.09.2020

PYTANIE NA DZISIAJ:
„Ile kosztowało to wszystko?"

~ Ciężko jest podliczyć wszystkie drobne koszty, bo było ich naprawdę sporo, ale ten wyjazd na rok kosztuje około 100.000 złotych.
Odnośnie tego, notka na końcu.

Dzisiejszy dzień rozpoczął się zacnie dobrą nowiną! Mianowicie mój paszport dotarł do punktu odbioru 😁, więc zaraz po śniadaniu pojechałam z tatą go odebrać i dostałam wizę (było drobne ryzyko, że paszport wróci bez niej)! Gdy tylko powiedziałam o tym mamie mamie zarezerwowała samolot i już w czwartek lecę do Stanów! To już pojutrze, więc większość jutrzejszego dnia poświęcę na pakowanie.

Gdy wróciłam do domu miałam około 1,5-godzinną rozmowę z przedstawicielką fundacji o tym co mi wolno, a co nie. Co robić podczas lotu samolotem, w domu rodziny goszczącej i w szkole, szczerze, nie powiedziała niczego, czego bym już nie wiedziała (nie jestem problemową osobą). Ważną częścią tego spotkania było tylko wysłanie mi na maila formularza do podpisania, zaświadczającego o tym, że przeszłam „kurs przedwyjazdowy". Zaraz po tym miałam krótką rozmowę z Eileen o dzienniku elektronicznym i moim przyjeździe. Była bardzo uradowana wszystkimi informacjami, bo po niespodziewanym przedłużeniu oczekiwania nikt nie spodziewał się tego, że kurier trochę nam je skróci. Eileen znajdzie zastępstwo na swoje lekcje i o 15.00 odbierze mnie z lotniska. Im bliżej, tym bardziej wszystko wydaje się realne i tym bardziej się ekscytuję 😆.

Po skończonej rozmowie zasiadłam do wstępnego pakowania, zrobiłam dwa zadania z chemii i przygotowałam ogólną listę rzeczy do zabrania (rano ją doprecyzuję).

Cieszę się, że jeszcze jesteś ze mną, zapewniam, że z każdym następnym postem będzie się robić ciekawiej 😉

Odniesienie pytania z początku:
Z góry trzeba było zapłacić nieco mniejszą sumę, bo część kosztów będzie trzeba pokryć później, np. mam mieć miesięczne kieszonkowe 300$ - nawet jeśli nie planuję tyle wydawać, to takie są zasady. Gwarancja dla nich, że nie będę kradła ani żebrała (nie ważne, że mam opiekunów). 300$ na miesiąc (które rodzice chcą mi regularnie wpłacać) dają 3000$ na 10 miesięcy nauki, co robi ok. 11,000 zł na ten moment. Sytuacja wygląda tak, że na styk uzbierało się na wyjazd, a trzeba pamiętać, że jest też przyszły rok. W związku z tym założyłam zbiórkę na Pomagam.pl, do której link zamieszczę poniżej i proszę o pomoc każdego, kto ma taką możliwość. Nawet udostępnienie sporo da! Korzystając z okazji chciałam podziękować osobom, które już zdecydowały mi się pomóc, oraz wszystkim, którzy mnie wspierają. To ogromnie dużo dla mnie znaczy! ❤️

https://pomagam.pl/dajmiwiare

Dziennik Uczennicy z Wymiany cz.1 🇺🇸Donde viven las historias. Descúbrelo ahora