Ostatni dzień przygody

58 7 0
                                    

08.11.2020

Wczoraj mówiono, że będzie trzeba wstać wcześnie, ale chyba plany się zmieniły, bo obudzili nas o 9.00. Na śniadanie były pancake'i z syropem o smaku masła (tak się nazywał, smakował jak zwykły klonowy), bekon i jajecznica - najlepiej. Do południa albo czas nam zleciał na sprzątaniu domku - odkurzaniu, praniu i pomywaniu. Wspólnymi siłami to było całkiem przyjemne. Po tym ja, Laura, David i Raquel pojechaliśmy z Eileen na spacer po górach. Przez około godzinkę wędrowaliśmy bardzo ładnym szlakiem gdy ja biegałam i robiłam zdjęcia wszystkiego dookoła. To było super!

 To było super!

К сожалению, это изображение не соответствует нашим правилам. Чтобы продолжить публикацию, пожалуйста, удалите изображение или загрузите другое.

Gdy dotarliśmy do auta, Eileen zabrała nas na lody do pewnego małego sklepiku i wróciliśmy do domku, gdzie kto chciał zjadł przekąskę i wyruszyliśmy do domu

К сожалению, это изображение не соответствует нашим правилам. Чтобы продолжить публикацию, пожалуйста, удалите изображение или загрузите другое.

Gdy dotarliśmy do auta, Eileen zabrała nas na lody do pewnego małego sklepiku i wróciliśmy do domku, gdzie kto chciał zjadł przekąskę i wyruszyliśmy do domu.

К сожалению, это изображение не соответствует нашим правилам. Чтобы продолжить публикацию, пожалуйста, удалите изображение или загрузите другое.

К сожалению, это изображение не соответствует нашим правилам. Чтобы продолжить публикацию, пожалуйста, удалите изображение или загрузите другое.

(W tym sklepiku sprzedawali owady jako przekąski i lizaki z owadami)

К сожалению, это изображение не соответствует нашим правилам. Чтобы продолжить публикацию, пожалуйста, удалите изображение или загрузите другое.

(W tym sklepiku sprzedawali owady jako przekąski i lizaki z owadami)

Eileen kazała Raquel jechać z nią i Rickiem, żebym ja mogła jechać z dzieciakami, ale szczerze, różnicy nie czułam, bo 1. Siedziałam na przednim siedzeniu, 2. Wszyscy byliśmy zmęczeni i każdy spać w pewnym momencie. Gdy dotarliśmy, rozpakowaliśmy bagażnik i ja oraz David towarzyszyliśmy Eileen gdy ta odwoziła Laurę do domu, a w drodze powrotnej wjechaliśmy do Walmartu po warzywa i zastaliśmy tak Cruza, który podziękował Eileen za to, że pozwoliła mi iść do niego w halloween - bardzo miło mnie to zaskoczyło. Następnie pojechaliśmy do Pizza Huta, gdzie Rick zamówił pizzę, odebraliśmy ją i po raz ostatni wróciliśmy do domu. Zjedliśmy po czym ja poszłam do swojego pokoju przygotować się na jutro, a reszta z wyjątkiem Ricka oglądała jakąś komedię. (Przez kłopot który sprawił, David zostaje na noc w salonie) To by było na tyle, przygoda dobiega końca, ale będę czekać na następną ✨

Dziennik Uczennicy z Wymiany cz.1 🇺🇸Место, где живут истории. Откройте их для себя