🎆SYLWESTER🎇

55 4 2
                                    

31.12.2020

Wstałam koło 7.30, zjadłam bajgla na śniadanie, wzięłam prysznic, wypiłam kawę i dokończyłam pakowanie na wycieczkę. Około 9.00 zapakowaliśmy wszystko do samochodów i ruszyliśmy w trasę; Raquel z Rodzicami, a ja z Katharine i Elizabeth; Rebecca została w domu bo chciała spędzić nowy rok ze swoim chłopakiem. Dało się zauważyć, że im dalej na północ tym zimniej, a nawet trochę śniegu było!

 Dało się zauważyć, że im dalej na północ tym zimniej, a nawet trochę śniegu było!

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Droga zajęła nam około 2.5 godziny z przerwą na stacji benzynowej gdzie dostałam Kinder Bueno :>. Dojechaliśmy na miejsce po południu i były to dwie chatki na pustkowiu Kansas. Bez zasięgu, ale za to z kilkoma sąsiadami w okolicy i stadem Crabapples na ziemi, a przynajmniej tak te dziwne (chyba) owoce nazywali moi towarzysze, chociaż po przeszukaniu internetu ciężko mi się z tym zgodzić lub znaleźć Polski odpowiednik 😐.

 Bez zasięgu, ale za to z kilkoma sąsiadami w okolicy i stadem Crabapples na ziemi, a przynajmniej tak te dziwne (chyba) owoce nazywali moi towarzysze, chociaż po przeszukaniu internetu ciężko mi się z tym zgodzić lub znaleźć Polski odpowiednik 😐

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Jeden z domków zajęliśmy my, a drugi, nieco mniejszy - wujek Rob z rodzinką. Gdy tylko dostaliśmy klucze i kody do drzwi, właściciel powiedział nam, że nikt po sobie nie zmywa ani nie dezynfekuje, więc nasz pobyt zaczęliśmy od ścierania wszystkiego co się da wilgotnymi chusteczkami.

W następnej kolejności rozpakowaliśmy pościele i inne rzeczy tego typu, i przygotowaliśmy swoje pokoje do użytku

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

W następnej kolejności rozpakowaliśmy pościele i inne rzeczy tego typu, i przygotowaliśmy swoje pokoje do użytku. Potem dorośli zaczęli gotować kolację i ogarniać kuchnię, więc ja wzięłam Isabellę i poszłyśmy na krótki spacer, żeby zwiedzić okolicę, i znalazłyśmy całkiem ciekawego gnoma ogrodowego - niepokojące dziecko.

Potem poszłyśmy na pomost przynależący do naszej chatki, żeby popatrzeć na rzekę, która przepływa przez okolicę i porobić kaczki, ale druga część planu nie do końca się udała, bo pomost był za wysoko nad wodą 😅

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Potem poszłyśmy na pomost przynależący do naszej chatki, żeby popatrzeć na rzekę, która przepływa przez okolicę i porobić kaczki, ale druga część planu nie do końca się udała, bo pomost był za wysoko nad wodą 😅.

Potem poszłyśmy na pomost przynależący do naszej chatki, żeby popatrzeć na rzekę, która przepływa przez okolicę i porobić kaczki, ale druga część planu nie do końca się udała, bo pomost był za wysoko nad wodą 😅

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Po naszym powrocie zastałyśmy przygotowania do nowego roku w toku. Ktoś zrobił popcorn, ktoś inny robił drinki, i ktoś z kimś grał w karty. Ja i Isabella poszłyśmy na jakiś czas do mojego pokoju, żeby się pobawić oraz na piętro, żeby pograć w gry na jej konsoli Nintendo Switch, po czym zawołano nas na kolację - gulasz i chowder z małży. Po jedzeniu chciałam się trochę schłodzić, więc poszłam na dwór i usiadłam na drzewie czytając książkę. Gdy zrobiło się ciemno wróciłam do domku, gdzie zaprosili mnie do gry w łyżeczki i graliśmy dopóki nie było za 5 minut 23.00, czyli nowy rok w Nowym Jorku, wtedy zaczęliśmy trąbić i składać sobie życzenia. Ciocia zrobiła mi napój z hibiskusa mieszając syrop hibiskusowy z gazowanym cydrem jabłkowym i limonką - to było dobre!

Zaraz po tym wujek Rob, ciocia Mary i Isabella poszli do swojej chatki, a gdy u nas miała wybić północ, zrealizowaliśmy jedną hiszpańską tradycję, która polega na odliczaniu ostatnich 12 sekund starego roku wkładając sobie winogrono do buzi z każd...

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Zaraz po tym wujek Rob, ciocia Mary i Isabella poszli do swojej chatki, a gdy u nas miała wybić północ, zrealizowaliśmy jedną hiszpańską tradycję, która polega na odliczaniu ostatnich 12 sekund starego roku wkładając sobie winogrono do buzi z każdą sekundą - odpadłam po 6 😅. Następnie chwilę popatrzyliśmy na fajerwerki i wszyscy zaczęli się zbierać do spania.

✨Szczęśliwego Nowego Roku!✨

Dziennik Uczennicy z Wymiany cz.1 🇺🇸Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz