Zapomnieli o obiedzie

44 6 2
                                    

10.02.2021

Dzisiaj była środa - dzień zdalny, ale bardziej poważnie niż zwykle, bo pisałam zaległy sprawdzian z rozszerzonej biologii. Przed lekcjami zjadłam śniadanie w sali sąsiadującej z klasą pani Likens, bo jej nie było gdy przyszłam, porozwiązywałam parę zadań z algebry i przygotowałam się na test, który zaczęłam pisać na drugiej lekcji. Przez to, że Pan Curd zawsze robi duże sprawdziany i rozdziela je na dwa dni, spędziłam w jego klasie  prawie dwie godziny 😐. Potem poszłam so klasy Eileen, gdzie robiłam swoje, ale o skupienie było ciężko, bo potem przyszły dwie dziewczyny z Hiszpanii i jedna amerykanka, które rozmawiały prawie bez przerwy. Gdy zgłodniałam, poczekałam na dzwonek i poszłam na lunch, tylko po to, żeby się przekonać, że się spóźniłam - od jakiegoś czasu w dni zdalne jest tylko lunch A, który jest kilkadziesiąt minut wcześniej niż lunch C, który normalnie jem, a dzisiaj poszłam tam w czasie trwania lunchu B. Gdy wróciłam do klasy, dziewczyny już tam były mówiąc Eileen, że przeoczyły obiad (były tam tuż przede mną), a nauczycielka zaproponowała zamówić nam jedzenie z Sonica. Ja dostałam cheeseburgera z frytkami, zjadłam i wróciłam do pracy, ale skupić się nie mogłam, więc ostatecznie miałam więcej do zrobienia w domu niż w szkole. Po lekcjach rozmawiałam przez telefon z kolegą z Polski i wróciłam z Eileen do domu gdzie kończyli robić warzywne spaghetti 😋. Po jedzeniu pozmywałam, wyszłam z psem na spacer i wzięłam prysznic. Następnie wróciłam do swojego pokoju żeby szybko ogarnąć zadania domowe... a przynajmniej taki był plan, ale wifi przestało działać, więc musiałam się z połową męczyć na telefonie.

Dziennik Uczennicy z Wymiany cz.1 🇺🇸Where stories live. Discover now