Ważne info na dole.
#niesprawdzony.
- Pokochasz mnie? - pyta złamanym głosem, a jego oczach pojawiają się łzy.
Moje całe ciało przechodzi dreszcz. Nie wiem czy to dlatego, że jesteśmy tak blisko, czy dlatego, że w ogóle pomyślał, że kiedykolwiek przestałam go kochać.
Ujmuję jego zarośniętą twarz w dłonie, kciukami pocierając policzki. Wygląda na złamanego wewnętrznie i to mnie łamie. Jestem niemal pewna, że naprawdę żałuje całej tej akcji z Julliet. Jego oczy są zaczerwienione i wydaje mi się, że z trudem powstrzymuje łzy.
- Zayn - szepczę, nie przerywając kontaktu wzrokowego. - Jak mogłeś pomyśleć, że przestałam Cię kochać?
- Byłem takim kretynem i wszystko zniszczyłem - chowa twarz w zagłębieniu mojej szyi i składa tam pocałunek.
- Gdybyś wszystko zniszczył nie byłabym tu teraz z Tobą - wzdycham. - Jak widzisz jestem tu.
Chłopak sunie ustami na moją szczękę i składa na niej kilka delikatnych muśnięć ustami.
- Jesteś dla mnie zbyt dobra.
Nie "zbyt dobra". Zbyt zakochana, Zayn.
- Jestem cała w malinkach - zmieniam temat. - Wyglądam, jakby ktoś mnie pobił.
Brunet prycha rozbawiony i wstaje, przez co też muszę się podnieść. Przygląda mi się z cwanym uśmieszkiem i powoli się do mnie zbliża. Nie mam pojęcia co planuje, więc cofam się w tył. Udaje mi się go przechytrzyć i po chwili biegnę już w stronę najbliższych drzwi. Prawie je zamykam, kiedy noga Zayna wsuwa się przez niewielką szparę. Odrzuca mnie do tyłu. Znajdujemy się nad pieprzonym basenem, bez żadnego innego wyjścia.
- Czemu uciekasz? - z ledwością powstrzymuje śmiech. Żartuję. Wybucha tak niepohamowanym śmiechem, że mam ochotę wrzucić go do wody.
Zanim jednak robię jakikolwiek ruch, Zayn podbiega do mnie i razem wpadamy do wody. Wynurzam się z trudem spod tafli wody, a kiedy widzę, że Zayn stoi tuż obok mnie z usatysfakcjonowanym uśmiechem na gębie, ochlapuję go.
Moja bluzka odkrywa mi już wszystko i nieprzyjemnie przylepia się do mojej skóry. Przeciągam ją przez głowę i wyrzucam na podłogę.
- Po co Ci basen w domu? - marszczę czoło.
- Żeby patrzeć jak się dla mnie rozbierasz - porusza znacząco brwiami.
Zdejmuje swoją koszulke, a kiedy odwraca się do mnie tyłem, żeby rzucić ją na podłogę, widzę jak bardzo podrapałam mu plecy ostatniej nocy. Podpływam do niego i uwieszam się na nim jak małpka.
- Nie bolą Cię plecy? - opieram czoło o jego.
- To przyjemny ból - mruga do mnie. - Chętnie bym go powtórzył.
Kręcę zrezygnowana głową i całuję go w policzek. Nawet nie jestem pewna dlaczego.
Chłopak nie zwlekając ani chwili, łączy nasze usta, a ja przejmuję inicjatywę. Jego dłonie ściskają mój tyłek, przez co cicho jęczę. Naprawdę akurat teraz muszę być na niego napalona? Nasze czułości przerywa nam dopiero okropny, piskliwy głos.
- Zaynie! - odwracamy się w stronę znienawidzonej przeze mnie blondynki. - Co tu z nią robisz?!
Ciało Zayna momentalnie się napina i przyciąga mnie do siebie jeszcze bliżej.
- Wypierdalaj stąd Julliet - warczy, a ja staram się ukryć uśmiech.
- Ostatnio mnie tu zaciągnąłeś, a teraz każesz wyjść? - uśmiech schodzi mi z twarzy, słysząc to zdanie.
YOU ARE READING
The Darker Side I, II, III || Z.M
FanfictionNie każdy jest tym, za kogo się podaje. Każdy ma swoją drugą twarz, której nie chce ujawniać. Ale co jeśli ciemniejsza strona człowieka musi wyjść na jaw, aby chronić najbliższych? ~~~~~ OSIĄGNIĘCIA: #10 miejsce w FanFiction! / 07/08/2017 #3 miej...