Wybraniec-psychopata, czyli kilka mrocznych faktów na temat Neo

83 48 7
                                    

Jeżeli wybierzecie niebieską pigułkę, przestaniecie czytać ten artykuł w tym miejscu i będziecie nadal wierzyć w to, że Neo jest postacią pozytywną, godnym czci wojownikiem walki o wolność i pokój, gotowym walczyć do upadłego dla ukochanej Trinity. Jeżeli weźmiecie czerwoną pigułkę, sami się przekonacie, jak głęboko sięga królicza nora i poznacie dokładnie opisane niżej mroczne zakątki psychiki wybrańca. „Zapnij pasy Dorotko i pożegnaj się z Kansas!" jak to powiedział Cyper. Zaczynamy! (Uwaga! Spoilery!)

Fakt #1: Neo jest aspołeczny, zarówno przed przebudzeniem, jak i po.

Thomas Anderson, czyli niebieskopigułkowa osobowość Neo, był introwertykiem i nerdem komputerowym cierpiącym na derealizację ( został stworzony, aby dołączyć do Syjonu, ale nadal jest to poważne zaburzenie), przez co nie miał on zbyt wysoko rozwiniętych kompetencji społecznych. Jego życie wypełniał głównie smutek, strach i stres. Architekt, w momencie przybycia Neo do domniemanego źródła wskazanego mu przez Wyrocznię, pokazał mu na ekranach sceny, na których widać, jak nastoletni Thomas Anderson jest dręczony przez rówieśników w szkole bądź spędza czas w odosobnieniu. Również jako mieszkaniec Syjonu jest on samotnikiem, zaś jedyną osobą, która wydaje się nie być mu obojętna, jest Trinity. W jego osobowości nie zachodzi żadna zmiana, gdyż nawet po pojawieniu się na pokładzie Nachubodnozora (statku, którego kapitanem był Morfeusz) nie nawiązuje on żadnych głębszych relacji. W ogóle nie próbuje wchodzić w polemikę z Cypherem, chociaż mógł w ten sposób uratować część załogi przed śmiercią, której tak naprawdę sam cudem uniknął. Zarówno Thomas Anderson, jak i Neo, to osobowości w pewien sposób puste i nad wyraz pozbawione samoświadomości. Zredukowane całkowicie dowypełnienia przepowiedni i doprowadzenia do restartu systemu.

Fakt #2: Neo doprowadził do samobójstwa nastolatka w Historii ucznia (Antimatrix).

W Reaktywacji jest scena, w której Neo goni nastolatek, który krzyczy, że ten go uratował. Neo odpowiada mu arogancko, że uratował on sam siebie. Można zatem stwierdzić, że zdawał sobie sprawę z tego, że przebudzenie chłopaka w trakcie spadania z dachu, na którym znalazł się, uciekając przed agentami, jest faktycznie wynikiem jego imponujących predyspozycji do odłączenia świadomości od symulacji, nie zaś jego ingerencji. Neo mógł bez specjalnego wysiłku spuścić łomot agentom i namierzyć jego ciało na polu energetycznym w bezpiecznych warunkach. Mimo że chciał go wydostać, nie zadał sobie tyle trudu, aby wyeliminować czekające na niego śmiertelne zagrożenie

Fakt #3: Neo podczas lotów dokonywał zbiorowej masakry nieprzebudzonej części ludzi uwięzionych w Matrixie.

Tak, podczas swoich lotów, które odbywał między wieżowcami, ciągnął za sobą wianek aut, kompletnie nie zwracając przy tym uwagi na to, czy ktoś w nich był. Dla ciekawostki tylko dodam, że gdy podczas gonitwy za klucznikiem i Morfeuszem na autostradzie Agent Johnson wyskoczył z radiowozu na maskę samochodu, doprowadzając w ten sposób do karambolu, obejrzał się przez chwilę na efekt swoich działań. Sęk w tym, że Agent Johnson był programem, a nie człowiekiem. Seraphim, najstarszy z agentów, bo jeszcze z pierwotnej, rajskiej edycji Matrixa, posiadał opiekuńcze odruchy wobec Wyroczni i Sati. Należy też wspomnieć, że to właśnie Smith, z którym był połączony w wyniku Anomalii systemowej. posiadał typowo ludzkie refleksje na temat tego, co zachodzi w Matrixie i czym on tak naprawdę jest. Myślę, że cały podpunkt najlepiej podsumują słowa Smitha: „Używa pan wszystkich mięśni, poza tym najważniejszym", co idealnie wskazuje na to, że Neo po prostu emocjonalnie ustępuje nawet sztucznej inteligencji pomimo faktu bycia człowiekiem.

Fakt #4: Neo zdradził Trinity na jej oczach z Persefoną.

Oczywiście scena pocałunku Neo i Persefony nie jest sceną seksu, a to większość z nas rozumie jako zdradę. Jednak ta scena ma dużo głębsze znaczenie ze względu na wampiryczną naturę Persefony. Poprzez pocałunek z Neo chciała ona poznać uczucie miłości. Ta scena może być rozumiana dwojako. Z jednej strony Persefona poprzez pocałunek poznała miłość Neo do Trinity. Możliwe jednak, że Persefona naciska na Neo, aby pocałował ją tak, jak całuje Trinity, z pełnym bagażem emocji, aby ją poniżyć. W grze Enter the Matrix Persefona pomaga Ghostowi i Niobe w walce ze swoim mężem Merowingiem również za pocałunek. Zanim jednak doszło do pocałunku, dzięki któremu poznała smak nieodwzajemnionej miłości Ghosta do Trinity, powiedziała do niego następujące słowa:" (...) Lubię smak łez. Jednak jest coś, co lubię jeszcze bardziej. Widzę to w twoim wnętrzu. Prawdopodobnie trzymasz to tylko dla siebie(...)". Są zatem podstawy, że skoro przed pocałunkiem dostrzegała ona poczucie odrzucenie u Ghosta, chciała je później znów zobaczyć u Trinity. Pytanie tylko, na ile Neo, który widział kod źródłowy Matrixa, nie wspominając o zatrzymywaniu pocisków i lataniu, nie potrafił dostrzec tej zdolności Persefony i na ile ten poniżający ją pocałunek w ogóle był konieczny.

Z piórem lub na pierzu | Spartański Dwutygodnik [numery: 11-20]Where stories live. Discover now