Historie, mity i ciekawostki o wampirach. Część 2.

66 45 4
                                    

W poprzednim numerze podzieliłam się z wami informacją o tym, co mówiono o upiorach w starożytności oraz skąd wzięła się nazwa „wampir". Teraz zapraszam na drugą część mojej pracy, w której piszę o Rumunii, chorobach i krwi.

Krajem kojarzącym się z wampirami jest niewątpliwie Rumunia. To w końcu tam znajduje się siedziba książkowego hrabiego Draculi – Transylwania (dawny Siedmiogród).

W Rumuni wiara w zjawy zawsze była mocno rozpowszechniona. Nawet w dzisiejszych czasach można spotkać tam osoby wierzące w to, że zmarły może powrócić zza grobu i wyssać ich krew. Na tych terenach rozróżnia się trzy typy wampira: wampir nieboszczyk, wampir żywy oraz „varcolac" – połykający słońce i księżyc podczas zaćmienia, on jednak bardziej przypomina nam wilkołaka niż wampira. Co ciekawe, Rumuni nie wierzyli w złe, bezcielesne duchy krzywdzące ludzi, lecz jedynie w demony będące osobami fizycznymi.

Powodów przemiany człowieka w upiora było wiele. Wspomniałam już o tych z nich, które dotyczyły sposobu, w jaki ktoś umarł. Oprócz tego Rumuni uważali, że:

Człowiek, który się narodził w owodni, staje się wampirem sześć tygodni po śmierci. To samo staje się z osobami nikczemnymi, które popełniły niecny czyn za życia, a w szczególności z kobietami, które miały do czynienia z szatanem, a także z czarami. Znany jest fakt, iż mężczyzna, który nie je czosnku, musi być wampirem [...]. Dziecko, które umrze, zanim zostało ochrzczone, staje się wampirem w wieku siedmiu lat, a miejsce jego pochówku jest uważane za przeklęte. Ludzie, którzy dopuszczają się krzywoprzysięstwa dla pieniędzy, stają się wampirami w sześć miesięcy po śmierci. Jeżeli wampir spojrzy na kobietę ciężarną, a ona nie jest na to uodporniona, jej dziecko staje się wampirem. Jeżeli kobieta ciężarna nie je soli, jej dziecko stanie się wampirem. Kiedy rodzi się siedmioro dzieci tej samej płci, siódme będzie miało mały ogonek i stanie się wampirem. Martwy człowiek staje się wampirem, jeżeli skoczy na niego kot, jeżeli skoczy na niego mężczyzna albo jeżeli padnie na niego cień mężczyzny*.

W Rumunii popularne było twierdzenie, że zmarły wraca nocami do domu i wzywa swoich krewnych. Czynił to dopóty, dopóki nie dopełniono rytuału, który miał wampira unieszkodliwić. Normą było wykopywanie zwłok w kilka lat po śmierci, aby sprawdzić, czy nastąpił rozkład. Jeżeli ciało nie rozłożyło się całkowicie, to stwierdzano, że zmarły był wampirem. Aby takiego potwora unicestwić, odkopywano jego zwłoki w sobotę (ponieważ w inne dni błąkał się poza grobem), wbijano kołek do pępka lub wyrywano serce, które należało spalić, drobno posiekać lub ugotować. W przypadku spalenia zbierano popiół, który następnie wsypywano do rzeki bądź dodawano go do wody, którą dawano do picia chorym. Niekiedy jednak wystarczyło jedynie przekleństwo księdza, aby upiór stał się nieszkodliwy.

Wiara w wampiry była szczególnie popularna także na Węgrzech. Największy rozwój historii o upiorach nastąpił na przełomie XVII i XVIII wieku. Mówiło się wtedy o tym, że zmarli chodzili po ulicach, ranili ludzi, zarażali ich chorobami oraz wysysali z nich krew, doprowadzając do śmierci. Modnym było wówczas twierdzenie, że osoba zmarła na skutek ukąszenia upiora, po śmierci także się nim stanie. Co ciekawe na Węgrzech podania o wszelkich demonach były skrzętnie dokumentowane i potwierdzane nie tylko przez wieśniaków, ale także przez oficerów i chirurgów.

W Wielkiej Brytanii wampiry wychodzące z grobu oskarżano nie tylko o picie krwi, ale także o rozsiewanie zarazy. Dżuma, czyli Czarna Śmierć była plagą najczęściej kojarzoną z upiorami. Według opowieści rozkładający się trup, krążąc po mieście, powodował, że powietrze stawało się skażone i cuchnące, a ludzie zaczynali umierać. Motyw choroby przyniesionej przez potwora powszechny jest w literaturze oraz w wielu horrorach. Sam wampiryzm często jest określany jako wirus, który przemieszcza się poprzez kontakt z krwią.

Pod koniec wieku XX źródeł legend o wampirach zaczęto doszukiwać się w związku z porfirią. Choroba ta objawia się: unikaniem światła, nocnym trybem życia oraz zniekształceniami twarzy. Kojarzona z wampirami skłonność do picia krwi może mieć swoje uzasadnienie w potrzebie uzupełnienia hemu u chorego. Natomiast obecność charakterystycznych dla wampirów długich kłów spowodowana była jedynie przez obkurczanie się dziąseł.

Jedną z głównych cech, która pojawia się w każdej legendzie o wampirach, jest jego nieśmiertelność. Przyczyną pragnienia wiecznego życia może być sprawa tak przyziemna, jak niechęć do gnicia. Myśl o rozkładzie naszego ludzkiego ciała jest tak obrzydliwa, że człowiek pragnie utrzymać swój wygląd na wieki. Oczywiście za o wiele mocniejszy argument można uznać strach przed śmiercią. Człowiek boi się, że po śmierci czeka go nicość i aby tego uniknąć, decyduje się na zostanie upiorem.

Nieśmiertelność nie zawsze jednak oznacza szczęście. Często łączy się ona z samotnością, a przez to z bólem i cierpieniem. Świat wciąż się zmienia, więc nieśmiertelny musi bez przerwy się do niego dostosowywać. Przez cały czas prześladuje go pamięć o tym, co przeminęło i o tych wszystkich, których kiedyś kochał. Wampir znajduje się na pograniczu życia i śmierci, przez co nie należy do żadnego świata. Staje się niewolnikiem własnego istnienia, a wyzwoleniem dla niego może być jedynie śmierć.

Ważną funkcję w życiu, a raczej „nieżyciu" wampira odgrywa krew. To dzięki niej może on utrzymywać swe istnienie. Jej regeneracyjna moc sławiona jest w wielu obrzędach religijnych. Według dawnych wierzeń jedynie krew umożliwia porozumienie z umarłymi. W „Odysei" opisana jest historia Ulissesa, który schodzi do podziemi, gdzie spotyka się ze zmarłymi. Nie może jednak z nimi porozmawiać, dopóki nie napiją się ofiarnej krwi:

Tylko poprzez krew, którą pili spokojnie i kolejno, umarli mogą wejść w kontakt z Ulissesem. Tylko poprzez krew umarły może skontaktować się z żyjącym**.

Krew ma podwójne znaczenie: oczyszczające i kalające. Łączy się z zakazem oraz z jego przekroczeniem. Jest zarówno obrazem życia, jak i śmierci, czymś niebezpiecznym i uzdrawiającym. Jest jednocześnie czysta i nieczysta, ma moc odpychającą i przyciągającą zarazem. Przynosi zarówno szczęście, jak i nieszczęście. Rodzimy się we krwi, a wielu ludzi umiera, krwawiąc.

Alicja_eufrozyne


* E. Petoia, Wampiry i Wilkołaki: źródła, historia, legendy od antyku do współczesności, tłum. Nicole Korzycka, Kraków 2003, s. 173, 174.

** Cytat za: M. Janion, Wampir. Biografia symboliczna, Gdańsk, 2002, s. 39.

Z piórem lub na pierzu | Spartański Dwutygodnik [numery: 11-20]Where stories live. Discover now