Morderstwo na Dee Dee Blanchard - kto był tak naprawdę ofiarą? [18+]

89 46 1
                                    

Dee Dee Blanchard zawsze przedstawiała córkę jako poważnie niepełnosprawne i niezdrowe dziecko, które wymaga całodobowej opieki. Zaś Gypsy Rose od dzieciństwa była przykuta do wózka inwalidzkiego i spotykała się z nadużyciami ze strony matki.

Gypsy Rose Blanchard urodziła się 27 lipca 1991 roku, tym samym skończyła w tym roku 30 lat. Pochodzi ona z Luizjany w USA. Była wychowywana przez matkę, gdyż ojciec wolał płacić alimenty.

Została zmuszona do noszenia grubych szkieł kontaktowych oraz ogolenia głowy. Matka przykuła ją do wózka inwalidzkiego. Kiedy była już dorosła, zdała sobie sprawę z wykroczeń swej rodzicielki i próbowała uciec.

Gypsy z powodu przedwczesnego porodu cierpi na uszkodzenie mózgu. W wieku 8 lat uległa wypadkowi i przestała chodzić do szkoły — była uczona w domu. Przez to wszystko dziewczyna nie mogła rozpocząć kariery. Od urodzenia matka przekonywała, że jej córką cierpi na poważne, zagrające życiu schorzenia i wykorzystała domniemane problemy zdrowotne córki, aby uzyskać dostęp do środków pomocy publicznej.

Eksperci uważają, że zachowanie Dee Dee wynikało z zaburzenia psychicznego zespołu zastępczego Münchausena.

Przypomnijmy: zZespół zastępczy Münchausena to choroba z grupy zaburzeń pozorowanych, polegająca na wywoływaniu objawów somatycznych na innej osobie, w celu wymuszenia hospitalizacji na niej.

Kiedy Gypsy była dzieckiem, jej matka była przekonana o bezdechu sennym córki. Kiedy młoda Blanchard miała osiem lat, Dee Dee opisała ją jako cierpiąca na białaczkę i dystrofię mięśniową — powiedziała wtedy, że potrzebuję wózka inwalidzkiego, a także sondy do karmienia. Lista "problemów" medycznych, które Dee Dee opisała w związku z jej córką, obejmowała napady padaczkowe, astmę, zaburzenia słuchu i wzroku oraz wiele więcej.

Dzięki działaniom matki Gypsy została przepisana litania leków, a do tego musiała spać przy pomocy aparatu do oddychania. Przeszła także wiele operacji, w tym zabiegi na oczach czy usunięcie gruczołów ślinowych. Przez brak owych śliniaków i ilość przyjmowanych leków zęby dziewczyny zaczęły gnić, w związku z czym zostały wyrwane.

Gypsy tak naprawdę mogła chodzić, nie miała raka, a jej głowa była łysa tylko dlatego, że matka ją zgoliła. Wszystko było jedną, wielką farsą.

Kiedy Gypsy była już na tyle dojrzała, by mówić, co jej "dolega", matka poinstruowała ją, by się nie udzielała.

Dokumentacja medyczna istnieje, ale Dee Dee tłumaczyła, że ją zgubiła podczas huraganu Katrina, który przeszedł przez ich dom.

W 2011 roku Gypsy Rose Blanchard próbowała uciec od matki z mężczyzną, którego poznała na konwencji science fiction. Dee Dee z czasem namierzyła ich za pośrednictwem wspólnych przyjaciół. Wmówiła chłopakowi, że Gypsy jest nieletnia, choć w rzeczywistości miała prawie 20 lat.

Dee Dee zniszczyła komputer Rose, by ta nie mogła kontaktować się ze światem. Mimo tego, Gypsy wróciła do sieci i dołączyła do chrześcijańskiego portalu randkowego, gdzie poznała Nicholasa Godejohna. Powiedziała mu prawdę o działaniach matki i ostatecznie poprosiła go o zabicie Dee Dee, aby mogli być razem.

Późnym wieczorem 14 czerwca 2015 zastępcy szeryfa z Hrabstwa Greene w Missouri zostali wezwani do domu Dee Dee Blanchard w Chackbay (w Luizjanie jako Clauddine Pitre zmieniła tożsamość, by bez trudu pobierać pieniądze na rzekomo schorowaną córkę), położonego na obrzeżach Springfield. Na łóżku w sypialni odkryli ciało kobiety, nieżyjącej od kilku dni, leżące twarzą w dół w kałuży krwi pochodzącej z ran kłutych. W budynku nie było jej niepełnosprawnej umysłowo i fizycznie, "nieletniej" córki Gypsy Rose (według Blanchard na skutek uszkodzenia mózgu w wyniku przedwczesnego porodu dziewczyna posiadała zdolności umysłowe 7-letniego dziecka).

Ciało kobiety zostało znalezione dzięki sąsiadom, zaniepokojonym wpisami na facebookowym profilu, które sugerowało, iż Dee Dee mogła paść ofiarą przestępstwa oraz obawami o Gypsy Rose (jej wózek inwalidzki i leki wciąż znajdowały się w domu). Policja odnalazła dziewczynę następnego dnia w Wisconsin, gdzie przebywała razem ze swoim poznanym przez Internet chłopakiem Nicholasem Godejohnem. Publiczne oburzenie, że ktoś mógł wykorzystać ciężko upośledzoną dziewczynkę, aby zabić jej matkę, ustąpiło miejsca szokowi i współczuciu dla Gypsy Rose, kiedy śledczy ogłosili, że kobieta była dorosła i mimo twierdzeń jej matki nie miała żadnych fizycznych ani psychicznych problemów.

Dalsze dochodzenie w sprawie wykazało, że niektórzy lekarze badający Gypsy Rose — zarówno lokalni, jak i pochodzący z Nowego Orleanu (gdzie kobieta z matką mieszkały wcześniej) — nie znaleźli żadnych dowodów na deklarowane zaburzenia. Jeden ze specjalistów podejrzewał nawet, że Dee Dee cierpi na zastępczy zespół Münchhausena, jednak kiedy tylko rodzina lub sąsiedzi zwracali uwagę na niewłaściwe traktowanie Gypsy, matka zmieniała miejsce zamieszkania, wciąż czerpiąc korzyści od fundacji charytatywnych (m.in.: Habitat for Humanity, Ronald McDonald House i Make-A-Wish Foundation). Czyli całkiem nam znane fundacje, racja?

14 czerwca 2015 roku, na wspólnym Facebookowym koncie Dee Dee i Gypsy, pojawiły się dwa posty.

Pierwszy:

That B*tch is dead! (przyp. tłum.: Ta s*ka nie żyje!)

Drugi, który został usunięty przez FB:

Yeah, I killed that fat b*tch, that b*tch was screening unbelievably loud. And then I... f*cked her sweet, Innocent daughter (przyp. tłum.: Tak, zar*nąłem tę grubą s*kę, ta kur*a wrzeszczała nieprawdopodnie głośno, a potem pie**oliłem jej słodką, niewinną córeczkę)

Dee Dee miała aż 17 ran zadanych ostrym narzędziem i, jak już wcześniej wspomniałem, pewne było, że nie żyła od kilku dni.

Adres IP opublikowanych postów doprowadził policjantów do domu Nicholasa. Ten od razu przyznał się do morderstwa, natomiast Gypsy na początku udawała, że nawet nie wie o śmierci matki. Mężczyzna przyznał, że to on dokonał zbrodni, jednak ona ją zaplanowała. W noc morderstwa to właśnie Gypsy otworzyła drzwi chłopakowi, gdy jej matka już spała. Podała mu nóż, rękawiczki i taśmę klejącą. Gdy Nick mordował Dee Dee, ta krzyczała: Gypsy, Gypsy, ratuj mnie, gdzie jesteś?!

Jednak ona siedziała w łazience, zatykając uszy.

Do ujawnieniu dramatycznej prawdy o Dee Dee Blanchard i Gypsy współczucie do matki jako ofiary morderstwa zmieniło się we współczucie dla córki, która od lat przechodziła piekło zgotowane przez rodzicielkę. Za zabójstwo w stanie Missouri groziła kara śmierci, jednak prokurator okręgowy ogłosił, że nie sądzi, aby miało to dotyczyć Gypse i jej chłopaka Nicholasa Godejohna.

Ostatecznie w 2015 roku Gypse Rose Blanchard została skazana na 10 lat więzienia. Wyrok w sprawie Nicholasa Godejohna zapadł dopiero w lutym 2019 roku. Został on skazany na dożywocie za morderstwo pierwszego stopnia.

Magazyn "E! People" poinformował, że w kwietniu 2019 r. Gypsy Rose zaręczyła się w zakładzie karnym. Swojego narzeczonego poznała podczas odsiadki, jej chłopak, Ken, pisał do niej zza krat. Zaplanowali ślub, gdy ona wyjdzie z więzienia. 

Tragiczna historia Dee Dee Blanchard i Gypse Rose na wielkim ekranie:

Dramatyczna historia Claudine "Dee Dee" Blanchard i Gypse Rose została zekranizowana. W sieci dostępny jest szokujący dokument pt. "Kochana mamusia nie żyje".

Powstał również serial pt. "The Act". Nie jest jednak opowieścią o samej zbrodni, ale o czynnikach, które do niej doprowadziły. Jak to możliwe, że chora na zastępczy zespół Münchhausena kobieta uchodziła za wzór matczynej miłości? W jaki sposób z taką łatwością wywoływała w córce symptomy tylu ciężkich chorób jednocześnie? W jaki sposób udało się jej zastraszyć córkę do takiego stopnia, że bała się przyznać, iż wcale nie jest sparaliżowana? Czy Gypse Rose musiała się posunąć do zlecenia morderstwa matki, aby przerwać swoją gehennę?

Koniecznie musicie zobaczyć w jakim świetle zostały przedstawione Dee Dee oraz Gypse.

Która z nich była tak naprawdę ofiarą?

AsherEaton

Z piórem lub na pierzu | Spartański Dwutygodnik [numery: 11-20]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz