Miłość lekiem na wszystko |L.D|

#29#

Minął ostatni miesiąc wakacji. Dzisiaj jest 1 września i rozpoczęcie roku szkolnego. Okazało się, że chodzę razem z Leo do klasy.
Spałam dzisiaj sama, aby się dobrze wyspać przed nowym rokiem szkolnym. Wstałam wybrałam ubrania i poszłam do łazienki. Po pół godzinie wyglądałam tak

Zeszłam na dół i zaczęłam jeść śniadanie. Podczas jedzenia posiłku usłyszałam dzwonek do drzwi. Wiedziałam, że to Leo więc szybko pobiegłam do drzwi. Otworzyłam drzwi i rzuciłam się na osobę która stała przed drzwiami. Oczywiście nie pomyliłam się.
- Hej potworku aż tak się stęskniłaś przez tę noc?
- Tak. Nie podoba mi się spanie samemu.
Nie skończyłam śniadania tylko razem z moim chłopakiem poszliśmy do szkoły.
Przed wejściem czekali na nas już Charlie i Ada. Moja siostra chodzi razem ze mną do klasy.
Weszliśmy do pomieszczenia i usiedliśmy w ławkach. Ja zajęłam miejsce razem z moją siostrą a Leo usiadł sam za nami.
- Dzień dobry nazywam się pani Braun i będę waszą wychowawczynią. Do naszej klasy doszły dwie nowe koleżanki. Proszę was dziewczynki abyście się przedstawiły.- powiedziała nasza wychowawczyni. Wyszłam razem z Adą na środek i zaczęłam o sobie opowiadać.
- Nazywam się Hope Black i jestem siostrą bliźniaczką Ady. Normalnie jesteśmy nie do odróżnienia jednak ostatnio z pewnych powodów pofarbowałam włosy i zrobiłam sobie tatuaż na nadgarstku.- powiedziałam po czym wystawiłam rękę w ich stronę.
- Jestem Ada Black i jestem siostrą bliźniaczką Hope. Mamy też starszego brata Alex'a. - powiedziała moja siostra.
- Dwie nowe wolne i ładne dziewczyny w klasie to mi się podoba.- powiedział jakiś chłopak.
- Niestety nie są wolne- wtrącił się Leo- Hope jest moją dziewczyną a Ada Charliego.
- Ty zawsze musisz zgarnąć najlepsze dziewczyny.- powiedział znowu ten sam chłopak.
- Dobrze dziewczynki usiądźcie na miejsca.- powiedziała nasza wychowawczyni. Wróciliśmy do ławki i słuchaliśmy monologu naszej pani.
Po skończeniu wszystkiego razem z Charliem i Adą poszliśmy do Strasburg'a na gorącą czekoladę i torcik czekoladowy.
Po zjedzonym posiłku poszliśmy do galerii, aby kupić dla mnie i dla Ady sukienkę na ślub Lili i Alex'a, który jest za tydzień.
Chodziliśmy po wszystkich sklepach i szukaliśmy idealnych sukienek dla nas.
Leo ani Charlie na większość sukienek nie chcieli się zgodzić. Ada  kupiła tą

a ja tą

Wróciliśmy do domu z zakupami i jeszcze raz wszystko przymierzałyśmy.
Walczyliśmy jeszcze jakiś horror, ale długo nie oglądaliśmy, bo jutro pierwszy dzień szkoły i trzeba było się wyspać.
Leo dzisiaj spał u mnie. Położyliśmy się do łóżka wtuliłam się w mojego chłopaka i od razu odpłynęłam do krainy upalumpow.