#8#

279 13 0
                                    

Wstałam dzisiaj bez niczyjej pomocy. Wybrałam ubrania i poszłam do łazienki. Dzisiaj ubrałam się w to:

Gotowa zeszłam na dół gdzie była mama - Mamo gdzie Leo?- zapytałam

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Gotowa zeszłam na dół gdzie była mama
- Mamo gdzie Leo?- zapytałam.
- Nie wiem mówił, że musi coś załatwić, ale ciebie nie chciał budzić, bo stwierdził cytuje " śpisz tak słodziutko" i zostawił ci karteczkę na stole. - powiedziała wskazując blat stołu w jadalni. Podeszłam bliżej i przeczytałam co jest napisane na papierze.
- Córciu mogę cię tu prosić? - zawołała mnie moja rodzicielka z powrotem do kuchni.
- Już jestem. - powiedziałam wchodząc do kuchni.- O co chodzi mamo?
- Czy ty i Leo jesteście razem?
- Mamo jesteśmy tylko przyjaciółmi. Skąd ci przyszło to do głowy?
- Hope zobacz jak on się o ciebie troszczy i te czułe słówka. Wyraźnie widać, że coś do siebie czujecie.
- Mamo jesteśmy tylko i wyłącznie przyjaciółmi.
- Szkoda, bo ładnie razem wyglądacie i dobrą byście byli parą.
- Skończ. Powiedz mi lepiej gdzie jest Ada. - powiedziałam oburzona bo zaczęły mnie denerwować ciągłe pytania o mnie i o Leo.
- Chyba jeszcze śpi. - odpowiedziała a ja szybko wbiegłam na górę do pokoju Adi.
- Wstawaj leniu chyba, że masz zamiar przespać całe wakacje.
- Yyy już wstaję. - wyjęczała moja siostra. Ściągnęłam z niej kołdrę i wyszłam z pokoju.
- Masz dziesięć minut.- powiedziałam.
Po wyznaczonym czasie w salonie zjawiła się moja siostra.
- To co robimy? - zapytała.
- Może zadzwoń do Charliego to zrobimy coś razem?
- On dzisiaj nie może, bo musi załatwić jakieś sprawy. A co z Leo?
- On też nie może. Albo z Blanką pójdziemy na zakupy?-zaproponowałam.
- Spoko już do niej dzwonię.- wyciągnęła telefon i zadzwoniła do dziewczyny.
- Nie może ma jakieś sprawy do załatwienia. A co powiesz na Lili?
- Już dzwonię. - odpowiadam i sięgam po telefon.
- Niestety ona też nie może, bo robi coś z Alexem- odpowiadam po chwili.
- No to Hope jesteśmy zdane na siebie.
Wyszliśmy z domu i udaliśmy się w stronę galerii handlowej. Kupiłam sobie dużo nowych rzeczy. Miedzy innymi to:

 Miedzy innymi to:

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Miłość lekiem na wszystko |L.D|Where stories live. Discover now