3. Uroczystość

87 7 1
                                    

Suknia ślubna jest najobciślejszym strojem więziennym.

Autor nieznany


Przeszłość

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Przeszłość

U

sagi z przerażeniem patrzyła w wielkie lustro. Biała sukna opasała ją od szyi aż po stopy. Nie była brzydka, ale sprawiała, że dziewczyna zaczęła się dusić, a przynajmniej takie miała uczucie.

- To chyba nie jest to – westchnęła przeciągle Minako. – Wyglądasz w niej jak mumia.

- Jak stukilogramowa mumia – parsknęła złośliwie Rei. – Kto takie coś nosi? Aby się zmieścić w tą kieckę trzeba zostać niezmordowaną anorektyczką.

- To najnowszy krzyk mody! – odparła zdegustowana właścicielka sklepu sukien ślubnych. – Moje klientki przez długie miesiące odmawiają sobie wszelkich słodkości, aby przybrać właściwą figurę.

- To właśnie widać – mruknęła Rei. – Choć powinno się suknię dostosowywać do figury, a nie odwrotnie. Usagi, nic tu po nas, wychodzimy. Znajdziemy lepszy sklep.

- Phi. I zrób ludziom przysługę. Panny młode zapisują się u mnie z dwuletnim wyprzedzeniem, a te myślały że znajdą kokosy na ostatnią chwilę – mruczała do siebie właścicielka, kiedy dziewczyny opuściły sklep.

- Nie poddajemy się! – wykrzyknęła wojowniczo Minako, pomstując dłonią w kierunku nieba. – Nieważne że to dziesiąty sklep z kolei! W końcu znajdziemy tą wyśnioną suknię.

- Minako, ja naprawdę... - zaczęła protestować Usagi, ale Minako szybko zamknęła jej usta machając bagatelizująco dłonią.

- Wiem, wiem... możesz nałożyć nawet worek, ale ja nie pozwolę wyglądać mojej przyjaciółce jak kopciuch... O, rany! – powiedziało to wszystko jednym oddechem, podskakując z radości, dostrzegłszy witrynę pobliskiego sklepu. – Widzicie to co ja?! Tam jest idealna suknia!

Tym razem się Minako udało. Suknia leżała idealnie, tylko dlaczego wciąż Usagi miała wrażenie, że się dusi? Dlaczego wciąż prześladowało ją wrażenie, że zanim dojdzie do ślubu, zapłaci ona za niego najwyższą cenę?

- Nie martw się – powiedziała pocieszająco Minako, dostrzegając bladość przyjaciółki. – Twój ojciec się w końcu pogodzi z twoją decyzją. W końcu się do ciebie odezwie.

Na jej słowa Usagi pobladła jeszcze mocniej, a łzy zaczęły ciurkiem wydobywać się z jej oczu na powierzchnię. Zerwała się z miejsca, biegnąc szybko do przymierzalni, aby ściągnąć ten balast z siebie. Przynajmniej nie musiała przymierzać więcej uniformów, bo tym bym była suknia ślubna dla Usagi. Uniformem dla gości.

Wirujące serca 回転するハートWhere stories live. Discover now