- Liv co ty wyrabiasz! Odsuń się od niego- krzyknął Jake. Być może wydawało się to dla nich dziwne. Być może Christian pomyślał, że mu nie ufam i w niego wątpie, ale ja wiem co robie. Kończe to. Chwyciłam Tayler'a za rękę, a po moim ciele przeszedł przyjemny dreszcz. Wiem, że nie powinno tak być, ale tak było. To nie moja wina. Już chwilę później siedziałam w samochodzie z wilkiem u boku.
- Obiecaj mi, że nic im się nie stanie- zwróciłam się do niego
- Od kiedy moje obietnice coś dla ciebie znaczą?
- Od nigdy, ale próbuje się czegoś trzymać
- Obiecuje, że twoim przyjaciołom nic się nie stanie
- Wiem, że nie ująłeś w swojej wypowiedzi mojego chłopaka
- Mądra dziewczynka, ale nie nazywaj go swoim chłopakiem, bo się zezłoszcze- chwycił mnie na podbródek i obrócił twarz w swoją stronę - A tego nie chcemy. - patrzyłam chwilę w jego oczy, po czym odwróciłam głowę
- Nie zaprzeczę, że jest dla mnie dziwnę, że z taką łatwością i bez użycia siły ze mną poszłaś. Czyżby nasza więź stała się silniejsza?
- Co takiego ukrywają przed mną?
- Bądź grzeczna, a dowiesz się z czasem- bądź grzeczna, a dostaniesz lizaka...- westchnęłam, ale doszłam do wniosku, że chciał mnie tylko przekonać, żebym z nim poszła i wymyślił to na poczekaniu, aby zasiać we mnie to chokerne ziarnko niepewności
- Whatever- popatrzył na mnie zdezorientowany
- Będę mieć cię na oku kochanie
***
Siedziałam na łóżku wpatrując się w sufit, kiedy po chwili zobaczyłam na nim plamę
- Powinieneś odświerzyć ten sufit- palnęłam
- Co?- zaśmiał się opierając na łokciu
- No tak. Spójrz, tam nawet jest plama- wskazałam palcem na czarną kropkę
- To mucha- odpowiedział wciąż się śmiejąc. - O zobacz nawet odleciała
Zaśmiałam się, gdy przypomniałam sobie tą sytuację. Tak bardzo ramntycznie
- Bardzo cię przepraszam kochanie. Za cierpienie jakiego doświadczasz i doświdczysz przeze mnie, bo najtrudniejsze chwile dopiero przed tobą. Kocham cię - wyszepetałam czując, że Christian usłyszy moje słowa.
- Liv chodź tutaj!- usłyszałam krzyk Tayler'a. Otarłam łzy i wzięłam głęboki oddech
- Czas zaczynać...
***
- Wasza Luna wróciła. Nie mam zamiaru przypominać wam o szacunku jakim macie ją dażyć.
JE LEEST
Granice Wytrzymałości
VampierNie wiemy jakie tajemnice skrywa swiat. Życie Liv zmieni się diametralnie, kiedy pozna jedną z nich Najwyższe notowania w 'o wampirach' #1 22.04.2017 Okładkę wykonała JPetrova6 dziękuje bardzo!