Rozdział 78 'do wieczora będziesz wolna'

1.8K 173 44
                                    

-Ile razy w ciągu tego jednego dnia będę jeszcze w tej samej chorej sytuacji?

- Spokojnie piękna. Obiecuje ci, że ostatni

- Dlaczego taki jesteś?- zapytałam chcąc jak najdłużej go przytrzymać

- Jaki?

- Dlaczego raz jesteś miły, a innym razem zamieniasz się w potwora?

- Ty tak działasz na ludzi. Twój ciężki charakter i niewyparzony język. Z tobą nie da się na spokojnie, choćbym nie wiem jak bardzo się starał- . podeszłam do drzwi, które chciałam otworzyc, ale bezskutecznie ponieważ Tayler mi to uniemożliwił łapiąc i rzucając na ziemię. Pech chciał, że niefortunnie upadłam wpadając na komodę i uderzając w nią głową

Spojrzałam na niego z nienawiścią, a on w bardzo szybkim tempie chwycił mnie w tali, podniósł i boleśnie przyciągnął do siebie

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Spojrzałam na niego z nienawiścią, a on w bardzo szybkim tempie chwycił mnie w tali, podniósł i boleśnie przyciągnął do siebie

- Naprawdę chciałbym, żeby to wyglądało inaczej.- ukłucie i ogromny ból. To pierwsze co poczułam. Cicho krzyknęłam, ale jestem pewna, że to działo się tylko w mojej głowie. Naprawdę nie mogłam wydobyć z siebie żadnego dźwięku

 Naprawdę nie mogłam wydobyć z siebie żadnego dźwięku

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Potem dziwne odepchnięcie i opadłam na ziemię. Dziesiątki różnych emocji ogarniało moje ciało.

Powoli skierowałam wzrok na osobę, która w pewien sposób mi pomogła

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Powoli skierowałam wzrok na osobę, która w pewien sposób mi pomogła. Mój wzrok spotkał się ze wzrokiem Rayan'a, który następnie z wściekłością przeniósł go na Tayler'a, którego wcześniej rzucił o ścianę

Granice Wytrzymałości Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz