Rozdział 90. Gra

9.2K 746 39
                                    

Hoppla! Dieses Bild entspricht nicht unseren inhaltlichen Richtlinien. Um mit dem Veröffentlichen fortfahren zu können, entferne es bitte oder lade ein anderes Bild hoch.


Nic nie mówił. Oddychał nierówno. Zdenerwował się, ale cały czas mnie tulił. Pierwszy raz w życiu bałam się jego reakcji. 

-Powiedź coś. - nie wytrzymałam. 

-Nie wiem co mam powiedzieć... Który tydzień?

-Szósty. - głos mi się załamał. - Biło już serduszko... 

-Kiedy się dowiedziałaś?

-Po wypadku jak już było za późno. 

-To nie była Twoja wina. Nie wiedziałaś... Ale dlaczego mi nie powiedziałaś?

-Bałam się twojej reakcji. Okropnie się bałam. Przez te miesiące ułożyłam sobie całe życie do tego stopnia, aby Ciebie z powrotem wpuścić. Niestety Mika przypomniała mi o tym nieszczęściu. 

-Już dobrze księżniczko. Wszystko będzie dobrze. Co by się nie stało ja zawsze będę przy tobie. 


Przez kolejne dwa tygodnie było między nami jak dawniej, jednak ciągle mu przypominałam że musi mi udowodnić miłość do mnie. 

Obudziło mnie szczekanie psa. Krystiana nie było obok. Na szafce nocnej leżała kartka.

Zagrajmy w grę, na udowodnienie miłości.
W kuchni na wyspie masz śniadanie.
K.

Od razu na mojej twarzy pojawił się uśmiech. Szybko zbiegłam na dół. Mmm placuszki z czekoladą. Gdy już zabrałam się za jedzenie zauważyłam kolejną kartkę. 

Masz zjeść wszystko!
Będziesz potrzebowała dużo energii. Jak już zjesz idź do łazienki gdzie czekają ciuchy.
K.

Z wielkim bólem, ale zjadłam wszystko. Porcja jak dla słonia. Poszłam do łazienki. Na drzwiach od szafy z ręcznikami wisiał mój pierwszy kombinezon. Princess 01. Wtedy pierwszy raz jechałam ścigaczem z Księciem. Z kieszeni wystawała kartka.

Ubierz się odpowiednio. Zależy mi abyś miała ten kombinezon. Następna wskazówka czeka przy butach w szafie. 
K.

Wariat. Umyłam się i ubrałam. lekki makijaż i rozpuszczone włosy. Poszłam do szafy po buty motocyklowe. Oczywiście znalazłam liścik.

Przed domem czeka niespodzianka numer jeden.  
K.

Boże jak ja kocham niespodzianki. Wsadziłam telefon i fajki do wewnętrznej kieszeni kurtki, zapięłam buty. W drodze do wyjścia wzięłam jeszcze łyk zimnej już, porannej kawy. Cały czas myślałam co on kombinuje. Otworzyłam drzwi i...

Szok. 



Łobuz Kocha KsiężniczkęWo Geschichten leben. Entdecke jetzt