Pobudka

566 69 72
                                    

Pov. Fresh
No dobra dzieciaki będą miały niespodzianek ale czy ona się im spodoba to już inna kwestia. Koło 6 rano wbijam im do pokoju, tak wbijam że drzwi uderzają o ścianę... Wow kuwa... Żeby Pj nie słyszał, bo będzie przypał xD wchodze do ich pokoju, jak widzę nawet huk ich nie obudził, patrzę na ścianę w której jest dziura... O kurwa... Biorę szybko krzesełko i nim zasłaniam dziurę żeby nie było na mnie, po czym zamykam drzwi i patrzę na nich
-DZIECIARNIAAAA WSTAWAĆ!!!-

-... Po cooo- odezwał się Cil

-Wycieczka-

-O 6 rano?- dodała T.I patrząca na zegarek

-Tak, już wstawać, nie mamy dużo czasu-

-Przecież się nie pali- mówi pół śpiący Cil

-Wjedziemy do Maka na śniadanie-

-Szantazujesz mnie Fresh... - mówi Cil, Ah synek mnie zna xd

-Dzieciaki Fresh! No już!- No i drze się Pj z dołu...

-Słyszycie? Pora wstawać raz dwa- jaki że mnie wspaniały tatuś, uśmiecham sie sam do siebie po czym wychodzę z pokoju i idę na dół do Pj
-Myślisz że się ucieszą?-

-Hm no może- mówi Pj opierając się o ścianę

-Napewnoooo-

-Masz coś za dobry humor Fresh-

-Hah jak zwykle- głupio się uśmiecham, a Pj jedynie się śmieje i przewracam oczami

Pov. Reader
Nieeeeee, nie chce mi się wstawać!!! Jest dopiero 6 ranoooo, nie chce mi się! Ugh
-Jak myślisz co znowu wymyślili?-

-Zzzzz-

-No ładnie ładnie mówisz "z" ale odpowiedź na pytanie-

-Nie wiem... Ale ja chce spać, tylko tyle wiem- śmieje się pod nosem

-To dużo mi nie pomoże- siadam na łóżku ale w końcu znowu się kładę

-No ej... T.I ty wstawaj, jak się dowiesz gdzie jedziemy to mi powiedz, a potem się zastanowię czy ja jadę- powiedział okrywając się kołdrą, no go chyba coś boliiii rozumiem że konający XD no ale to nie zwalnia go ze wstania z łóżka

-Nie ma mowy- mówię patrząc na niego
-Zgłupiałeś do reszty, leki od psychiatry zaczęły działać?-

-Dawno działają jakbyś chciała wiedzieć- zaczął się śmiać

-Wstawaj gnojuuuu- wkurzy się XD

-Wstawaj głupiaaa-

-Wstawaj smierdzieluuu-

-Ale ty też wstajesz- podnosi się Cil i patrzy na mnie

-Może- głupio się uśmiecham i wstaje z łóżka
-Ale moja pierwsza łazienka- podchodzę do szafy biorę jakieś rzeczy na ubranie i patrzę na krzesełko pod drzwiami...
-Kładłeś je tam?-

-Co?-

-No krzesełko głupi-

-No stoi?-

-... Czy je tam kładłeś?-

-Nie, chyba nie-

-Nie dogadam się z tobą dzisiaj-

-Dogadasz xd-

-Mhm XD- biorę ciuchy i wychodzę do łazienki

Cil x Reader #Nie musisz uciekać... [ZAKOŃCZONA] Wo Geschichten leben. Entdecke jetzt