Won.

653 81 70
                                    

#Time skip#
Już prawie koniec lekcji ale prawie... Jeszcze ta historia i klasówka z niej, uczyłam się więc umiem, Cil tak samo ale ta sytuacja na korytarzu ugh na szczęście już tego debila nie widzieliśmy... Dobra już nie narzekam na niego no na drugi raz strzele go z podręcznika...

-Dobra teraz 15 minut co nie?-

-Tak- mówi Cil i opiera się o parapet, a ja natomiast wzięłam książki i zaczęłam powtarzać, hałas był ogromy co trochę przeszkodzało ale nic nie zrobie meh...

-Cil~ no nie gadać że ten debil idzie!!! No jak ja go zaraz hukne! To mnie popamięta mówię wam!

-Matko...- wzdycha ciężko Cil i patrzy na niego wkurzony... Takto swoją drogą ładny chłopak ale ma charakter normalnie gorszy niż nie wiem kto...

-Tutaj jesteś, a czemu nie uczysz się do histori? Jak twoja koleżanka wiesz że pan NM nie jest za dobry~

-Odejdź ale już- mówi mając skrzyżowane ręce

-Nie pójdę, dbam o twoją przyszłość~

-Jak chcesz dbać to odejdź bo patrzeć na ciebie nie mogę- mówi dość chamsko...

-Oj widzę że wyszczekany jesteś, bardzo nie ładnie... Bardzo, widać że trzeba skrócić smyczke~

-Poszukaj sobie Rurika-

-On nie jest mi potrzebny tylko ty-

-Zobacz czy cię czasem nie ma po drugiej stronie korytarza- mówi i patezy wkurzony na niego... A ja udaje że się uczę

-Przestań pyskować dzieciaku- zrobił krok do przodu do niego, a że Cil był przy parapecie no to nie zbyt miał jak uciec

-Odejdź mówię ci ostatni raz-

-Bo co?-

-Bo to...- uderzyłam go podręcznikiem xd
-Mówi żebyś poszedł to won ale już-

-Obrończymi się znalazła hah- uśmiecha się głupio...

-Won.- mówię wkurzona (Ah ta kropka nienawiści xd) Quill patrzy zirytowany

-Nie myśl że odpuszczę ci tak łatwo Cil- teraz to zabrzmiał jak psychopata...

-Idiota- mówię

-Wielki idiota...- mówi Cil i słyszymy dzwonek na lekcje czyli fajnie zmarnowałam cała przerwę na uzeranie się z tym idiotą... Dobra nie ważne, wchodzimy do sali i zajmujemy swoje miejsca

-Bez przedłużania, długopisy na ławkę i zaczynamy- to znaczy że będzie dużo zadań ale pewnie większość zamkniętych które są podchwytliwe... Znając Pana NM to tak będzie, zaczyna rozdawać klasówki widząc po minach innych nie oszczędził nas hah XD dostaje swoją prace podpisuje się i zaczynam robić...

Dobra skończyłam! Przyznam że była trudna... No ale miejmy nadzieję że poszła dobrze, wstaje z miejsca i idę mi zanieść ją na biurko, posyła mi lekko uśmiech i siadam z powrotem... Już słyszę te szepty weź pomóż... Co jest w trzecim... Tak trudno było chociaż raz to przeczytać? Serio lenie... Większe niż Cil xd swoją drogą widzę że ma tarapaty, zastanawia się nad jednym zadaniem, aby miła resztę zrobioną, a nie głupoty pisał xd mój głupolek heh...

No i dobra wszyscy oddali klasówki bo był dzwonek więc do domu! Nareście jej! Szkoda że to dopiero poniedziałek... Przeżyje się, chyba...

-Cil ja jeszcze skocze coś załatwić poczekasz na mnie na mnie na dole?- pytam patrząc na niego

-Jasne- posyła mi uśmiech po czym ja zaczynam iść w swoją stronę.

Cil x Reader #Nie musisz uciekać... [ZAKOŃCZONA] Waar verhalen tot leven komen. Ontdek het nu