Powrót

590 98 32
                                    

Pov. Reader
Trochę nudno bez Cila... Chciałam bym się dowiedzieć w końcu o co poszło rano! To serio musi być wielka tajemnica! Jak nikt nie chce mi powiedzieć o co chodzi i niby że jak Cil będzie chciał to mi powie sam... Wtf o co chodzi? Ludzie, wszystko co ludzkie nie jest mi obce! No ale to szkielety... Ale oni żyją! No to więc są żywymi ludźmi, więc żyją i jest git, mój super tok myślenia

-T.I coś się stało? Bo masz taką dziwną minę- spogląda na mnie zmartwiony

-Jest dobrze tylko myślę-

- A nad czym? Martwisz się o Cila?-

-Też ale inne sprawy nie dają mi spokój-

-Rozumiem ale nie zamartwiaj się nimi, nie warto, przecież nic się nie dzieje- patrzy na mnie

-No wiem wiem, dziękuję- lekko się uśmiecham, on też odwzajemnia uśmiech

-Może coś opowiesz co tam na górze?-

-Na górze nie ma naprawdę nic ciekawego, nie ma o czym opowiadać... - mówię niechętnie chyba Pj widzi że to drażliwy dla mnie temat

-Rozumiem- spogląda na mnie ale potem odwraca wzrok...

-Eh wybacz-

-Nie masz za co przepraszać, rozumiem że to nie temat dla ciebie-

-Ale ty chciałabyś się dowiedzieć czegoś-

-Naprawdę się obejdzie, nie martw się o to-

-Napewno?-

-Tak, oglądamy kolejny film?-

-Możemy, a jaki?-

-Komedia już była... - Pj spogląda na zegar
-O już nie długo powinni być, może poczekamy na nich? Coś czuję że Cil będzie miał niezbyt humor-

-Oczywiście i nie będę mu się dziwić-

-Raczej nikt nie będzie mu się dziwić- przeciąga się i patrzy na mnie
-Ciekawe co tam u rodziców... Znaczy Inka i Errora-

-Rozumiem rozumiem hah, zapewne dobrze-

-No ale oni są nieprzewidywalni-

-A w szczególności Error-

-Od zawsze taki był więc nie ma się co dziwić, tak samo jak Fresh był imprezowiczem i nadal nim jest jakby nie patrzeć-

-No to fakt, hah- ciekawe co tam u ciebie Cil...

Time skip
Siedzę na kanapie myśląc o wszytkim ale raczej tak ogólnie nie zagłębiam się w te myśli... Po chwili słyszę otwieranie się drzwi, tak już wrócili! Przyznam że dość długo byli i faktycznie Cil nie wygląda jakby tryskał energią... Biedny

-Oh jesteście i jak...?- widzę że Cil bez słowa idzie na górę... Wstaje z kanapy ale słyszę że Pj i Fresh idą do kuchni, ej co się dzieje? To trochę jest nie pokojące... Naprawdę to nie jest śmieszne lecz przerażające o co chodzi?

Pov. Pj
Gdy usłyszałem drzwi od razu wychyliłem się z kuchni ale po minie Fresha mogę sądzić że coś jest nie tak... Plus ten nie kontaktując Cil, boże co się stało? Wziąłem Fresha do kuchni

-Co się stało?- Fresh się podrapał po czaszce i nic nie powiedział...
-Fresh- nadal nic... Coraz bardziej jestem przejęty, boże Fresh co się stało!?

-No bo... - spojrzał na mnie i mówił z wielkimi przerwami i zakłopotaniem...

-No bo...? Fresh co się dzieje? Co się stało?- patrzę na niego przerażony

-Pj... -

Cil x Reader #Nie musisz uciekać... [ZAKOŃCZONA] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz