Technika

772 85 27
                                    

Dochodzimy do szkoły i chyba pierwsza jest geografia nie wiem czy ją już mieliśmy czy nie, jakoś nie zapamiętałam no ale trudno, wchodzimy do tej szkoły która wygląda jak poprawczaka, więzienie dobra nie ważne, wchodzimy i od razu idziemy pod sale, ja cały czas myślę o tym komentarzu pod zdjęciem czy ktoś się zdziwi że jestem aktywna itp że żyje, bo mnie przecież od jakiegoś czasu nie widzieli, a mnie zawsze wszędzie pełno było, a tu bum znikłam ciekawe czy ktoś się przejął tym...

-O czym znowu myślisz?- pyta patrząc na mnie

-A o niczym i tyle nie musisz się martwić heh-

-No okey ale wiesz jak coś cię dręczy możesz powiedzieć-

-Jasne, wiem- mówię i uśmiecham się do niego, on też się uśmiecha, Oki, a teraz dzwonek kurs do sali heh... Wchodzimy do niej i moim oczom ukazuje się ciemna sala z Galaxy na ścianach wow cudne to!

-Ładnie co nie?- mówię Cil siadając w ławce

-Pięknie wow taka sala-

-Heh, a ty wszystkich nie widziałaś-

-Nie... Okey- siadam obok niego nadal rozglądając się po sali, normalnie nie skupie się na lekcji bo te ściany rozpraszają heh, nawet nie zauważyłam gdy nauczyciel wszedł...

-To pan Outher-

-Okey-

-Bardzo ciekawie opowiada-

-Hmm zaraz zobaczymy- mówię patrząc w strone Pana Outher... Nauczyciela geografii

-Dzień dobry klaso na pierwszej lekcji geografii w tym roku w niektórymi się znam z niektórymi nie ale poznam ja jesteś Outher i mam nadzieję że te lekcje jak i rok szkolny będą przyjemne dla obu stron- no i po tych słowach już go nie słuchałam tylko gapiłam się w jedną ścianę... On tam gadał i nic więcej chyba nic ważnego bo Cil nic nie notował jak coś to on mi powie... Dzwonek i matma... Którą umiem więc dobrze potem wf... Na którym nie ćwiczę więc nie ma nic do gadania, dzisiaj grali w koszykówkę jak zwykle Cil był prawie że najlepszy, uwielbiam oglądać jego grę, dwie godziny polaka które okazały się być prowadzone przez Fresha... Szczerze mówiąc nie spodziewałam się ale ten cały język polski jest taki inny... Bardzo wyluzowany i w stylu Fresha, a nie taki ze uczymy się i rzeczowniku, czasowniki, przymiotniku jakieś lektury, jakieś przypadki liczby matko masę jest tego więc mogę w nieskończoność wymienić... Albo to moja wymówka, żeby nie pisać bo jestem leniwa, nieeee napewno nie XD teraz ta technika my czasem nie mieliśmy coś robić ups? Chyba Cil wziął jak już, bo jak nie to będzie przypał i to dużyyyy przecież to ja miałam go pilnować, a nie on mnie, no trudno ale nadal myślę o tym Facebooku, ten komantarze czy ktoś odpowiedział itp wow chyba znowu wchodzisz w ten internet, miałaś się szkołą zając, a nie mediami społecznościowym...

Idziemy do sali do techniki jestem trochę spięta bo nic nie mam...

-Hehe o czym myślisz, że co lekcja techniki i nic nie masz?-

-Tak...-

-Spokojnie mam wszystko możemy zrobić ten projekt-

-Ufff jak dobrze ja miałam cię pilnować-

-Oj nie przesadzaj nic mi się nie stało- siadamy do ławki i on wyjmuje potrzebne rzeczy... Nauczycielka jeszcze tam tłumaczy, ale Cil już widzę że coś kombinuje, po chwili zaczyna mi tłumaczyć co nam robić, nie rozumiem XD jaka ja ułomna... Tłumaczy mi raz jeszcze i pokazuje tym razem już mniej więcej wiem o co chodzi, dobra T.I zrób to! Zaczynam robić to co mi pokazał, on tam robi trudniejsze rzecz jakieś kabelki matko święta jednak nie będę Eistainem... Robie to ten co chwila coś mi poprawia itp heh zna się na rzeczy chłopak... Tak mina lekcja, i do domu jej! Wychodzimy że szkoły ja chyba jakaś szczęśliwa i wręcz biegnę do domu, hah Cil idzie za mną... Wyjmuje telefon z kieszeni i to co widzę to mnie zaskakuje...

Cil x Reader #Nie musisz uciekać... [ZAKOŃCZONA] Where stories live. Discover now