Obiad

1.6K 116 12
                                    

Po paru minutach dzieci cioci usiadł przy stole na obiad. Nie byłam pewna czy go zjedzą bo w końcu cukierków prawie nie było...

Time skip
Po 20 minutach bezczynnego siedzenia nareszcie podali pierwsze danie. To była zupa emmm ale jaka? Wyglądało okropnie, obrzydliwie ale jak nie zjem to ciocia mnie zabije. Wzięłam łyżkę i zamieszałam zupę, potem nabrałam trochę na łyżkę i zaczęłam jeść. To chyba było najgorsze co kiedykolwiek jadłam ale zjadłam do końca. Jej dzieci nawet tego nie tkneły tylko nos w telefonie. Widać było że wszyscy patrzą na mnie pogardliwie. Przed mój nos wylądował talerz z ziemniakami posypane koperkiem w jakimś sosie, kotlet schabowy i surówka, nie wyglądało źle zaczęłam jeść przyznam to było całkiem smaczne napewno lepsze niż ta zupa. Po skończeniu posiłku podziękowałam za niego i odeszłam od stołu. A Jessica i Kuba nadal wpatrzeni w telefon (to są imiona dzieci naszej cioci) i drugiego posiłku też nie tkneli widać że najedli się cukierkami. Ciocia zaczęła zmywać naczynia po obiedzie, a ja uciekłam na dwór czy raczej podwórkowy plac zabaw.

Bawiłam się równie dobrze jak wcześniej. Zastanawiałam się gdzie są rodzice powinni już dawno być po mnie razem z moją siostrą Justyną i bratem Krystianem. Nagle rozległ się ogromny huk z domu...

---------------------------------------------------------
Witajcie mam nadzieję że się podoba, ten rozdział jest troszeczkę nudniejszy ale jak mówiłam wcześniej akcja się rozkręci życzę miłego dnia

Cil x Reader #Nie musisz uciekać... [ZAKOŃCZONA] Where stories live. Discover now