Cil x Reader #Nie musisz uciekać... [ZAKOŃCZONA]

Spokojnie

Pov. Fresh
No dobra bo Pj mnie zabije za to jakby wkręcanie hah, ale jednak nie do końca jest dobrze

-Już Pj spokojnie, wybacz ale nic mu nie grozi-

-Głupi jesteś!?! Chcesz abym ja zawał zszedł!? - oj ale no ten dobra ugh

-Może i jestem ale wyniki wyszły dość źle- mówię patrząc na niego

-Jak źle?-

-Jeśli nie zmieni trybu życia to później będzie mu ciężej, mówię o kręgosłupie- patrzy na mnie przejęty
-Dlatego jest taki załamany, bo musi zrezygnować z wf i jakoś kolwiek sportów, najlepiej aby odpoczywał dużo, skutki tej bujki tutaj dają się we znaki- mówię smutno, a Pj spuszcza głowę

-Rozumiem- patrzy na mnie, a potem na drzwi od pokoju Cila...
-Ehh... Musi się z tym pogodzić chyba wie że to dla jego dobra- mówi smutno

-Wie i to go najbardziej boli- biedny... Ale przyzwyczai się, może też dużo rzeczy robić siedząc no na przykład te swoje animacje bo czemu by nie...

-Może na razie zostawić go samego i tyle, niech sobie przemyśli to rozsądny chłopak- Pj lekko się uśmiecha... Chyba stara się myśleć pozytywnie i dobrze, jak to on hah

-Dobrze, będzie dobrze- obejmuje Pj ramieniem on kładzie głowę na moim ramieniu... Mój słodki... Idę z nim do salonu i widzę że nie ma T.I? Emm była tu? Poszła do Cila może to lepiej pogadają sobie tak samo i może kilka spraw omówią sobie czy coś tam, nie wiem boże nie wiem! Znaczy ja wiem co nastolatki w tym wieku robią mrrr, tak oświadczam że mi odwala i wgl hah

Pov. Reader
Nie chciałam zbytnio podsłuchiwac ale jednak wyszło inaczej i się mega przejęłam tym co usłyszałam... Biedny Cil.... Ehhh patrzę na jego drzwi no dobra może pogadam z nim o tym? O ile będzie chciał w ogóle gadać, wstaje z kanapy i idę na górę do naszego pokoju ale...

Krótszy rozdział no wybaczcie może dzisiaj coś napiszę, ale zapraszam do przeczytania książki (tytuł macie niżej) naprawdę godna uwagi :3