Dom Cila

1.3K 106 37
                                    

-Coś nie tak?- zapytał Cil zmartwiony

-Nie heh po prostu dawno nikt mnie nie przytulał- noi chyba teraz wyjdziesz na idiotke

Cil posmutniał i cie bardziej przytulił do siebie było tak miło, ciepło chciałam aby to trwało wiecznie abym nie musiała od niego odchodzić. Chwila chwila kobieta znasz go dopiero 20 minut a już że chcesz przy nim zostać? W sumie jest przystojny te rozmowę włosy opadające mu na twarz zasłaniając jedno oko, kolorowa bluza i też śliczny uśmiech ahhhh czy ja się zakochałam mam nadzieję że mi zaraz przejdzie

-Dobra jesteśmy w Waterfall ślicznie tu prawda?- byliśmy w bardzo niebieskim miejscu? Tak to ująć i dużo kwiatów było które coś szeptały

-Ślicznie tu a co to za kwiaty? Nie widziałam nigdy takich- wskazuję na jednego

-To są echo kwiaty co im powiesz one powtarzają będziemy mogli tu przyjść ale na razie chciałbym się zająć twoja nogą dobrze?- Jezu jaki on ma kojący głos

-Dobrze- on będzie tu chciał ze mną przyjść? On ma już plany wobec mnie ja to wiem!!! To widać!!!

Idziemy dalej co chwilę zamieniając jakieś słowa w końcu mnie zapytał.

-Pewnie już myślisz jak stąd wyjść prawda? Chcesz wrócić do rodziny- mówi patrząc na mnie swoimi uroczym oczami raczej jednym okiem bo drugie ma zakryte

-Nie myślę o tym...ja nie chcę wracać na górę...nie mam rodziny- mówię to że smutkiem w głosie widzę po twarzy Cila że mi współczuł i też był smutny potem już szliśmy bez słowa tylko gdy byliśmy w Hotland odezwał się i zaczął mi je opisywać

#Time skip#

Nareście jesteśmy w tym Snowdin dosyć długo szliśmy, dosyć mało osób spotkaliśmy Cil powiedział że większość w pracy i domu bo w tej porze roku trudno wysiedziec na dworzu

-Dobra jeszcze dwa kroki i będziemy u mnie w domu-

W tym Snowdin było dosyć zimno, gesiej skórki dostałam no jak widzę Cil jest szkieletem ej ZARAZ ON JEST SZKIELETEM!? I JA DOPIERO TERAZ TK ZOBACZYŁAM!!! gratulacje dziewczyno no jak mówiłam jest szkieletem i pewnie nie jest mu zimno jak mi.

Faktycznie po dwóch krokach byliśmy przy jego domu...bałam się co powiedzą jego rodzice gdy on wejdzie że mną na rękach ale na szczęście ich nie było w domu. Cil położył mnie na kanapie w salonie i sam gdzieś poszedł trochę się bałam gdzie poszedł ale dobra myśl pozytywnie. Bardzo ładny dom taki kolorowy hehe pastelowe barwy tylko telewizor był czarny strasznie przez to wpadał w oczy. Dom był nie za duży ale przytulny też wolę małe mieszkania i przytulne niż ogromną wille.

Cil x Reader #Nie musisz uciekać... [ZAKOŃCZONA] Where stories live. Discover now