Zaufaj mi

1.3K 100 58
                                    

Boję się że zaraz rodzice Cila wbiją do domu, a tam ja siedząca na kanapie co im powiem jak Cil poszedł na górę? Może nie usłyszy że wrócili i co wtedy!? Dobra za bardzo dramatyzuje chyba raczej cię nie wywalą, a w sumie nie znasz ich. No Cil mówił że oni zrozumieją czy coś, kątem oka widzę że Cil schodzi na dół z apteczką? Hmm ciekawie, Cil usiadł obok mnie i zaczął grzebać w apteczce

-Na razie tylko unieruchomie ci nogę a ja przyjdą moi rodzice więcej Ci pomogą jeszcze nie znam magii leczniczej, a nie chce próbować na tobie bo boję się że Ci zaszkodze- mówi wyjmujac bandaże, on chyba serio się o mnie martwi pewnie inny by się mną nie przejął a on? On jest inny kochańszy hehe.

Powoli zaczął mi unieruchamiać nogę, bolało jak cholera syczałam z bólu. Cil widział to i bardzo nie chciał mi sprawiać bólu ale chciał pomóc to więc zagadywał mnie przyznam że nie raz pomagało.

-I co strasznie kolorowe to mieszkanie co nie?- mówiąc to zachichotał

-Heh strasznie ale to nadaje uroku temu mieszkaniu zazwyczaj widzę ała...- zabolało

-No mów mów dalej- uspokoił mnie i poprosił abym dalej mówiła

-No widzę zazwyczaj ciemne mieszkania ała Cil długo jeszcze bo naprawdę to bardzo boli- jeszcze chwila a bym się poryczała z bólu

-Już kończę- mówiąc to obcinał bandaż i zawiązywał go dosyć ciasno.

Wstał i poklepał mnie po głowie
-Dzielna jesteś hehe- powiedział uśmiechając się i pakuja resztę bandaży, po chwili poszedł odnieść apteczke, noga boli nadal ale jednak czuję taka drobną ulgę, i jak mówił mi że jestem dzielna poczułam się jak mała dziewczynka, a nią nie jestem jestem TYLKO rok młodsza od niego, dobra prawie o połowę niższa od niego XD fakt może wyglądam jak dzieciuch. Gdy tak rozmyślałam Cil podszedł do mnie.

-Głodna?- zapytał że swoim uroczym uśmiechem, on chyba wszystkich zaraz tą pozytywną energią

-Może trochę...- mówię nie pewnie, chyba Cila troche denerwuje ta moja nie pewność, usiadł obok mnie.

-Słuchaj tak wiem że się nie znamy i pewnie dla ciebie to nie codzienny widok widzieć szkieleta, ale uwierz ze naprawdę nie chcę cię skrzywdzić czuję że przeżyłaś już swoje smutne chwilę i boisz się odtworzyć na ludzi ja to rozumiem boisz się że znowu cię skrzywdzą ale ja nie pozwolę na to abyś więcej cierpiała, dziewczyna w twoim wieku nie myślała by aby skakać tutaj więc proszę mów śmiało, ja cię wysłucham i pomogę jak mogę, może nie zrobię za wiele ale chociaż coś...

---------------------------------------------------------
Mam nadzieję że monolog Cila jeśli mogę go tak nazwać się podobał starałam się uchwycić te takie ehh jak to nazwać jakby emocje mam nadzieję że się udało XD i tak wiem nie umiem tłumaczyć napiszcie w komentarzu czy mi się udało :3 tak wiem że tło nie za bardzo pasuje xd ale jakoś tak mi tu pasuje

Cil x Reader #Nie musisz uciekać... [ZAKOŃCZONA] Where stories live. Discover now